Trener Jerzego Janowicza płakał razem z nim
Jerzy Janowicz podczas turnieju w Paryżu pokazał się nie tylko jako świetny tenisista, ale i emocjonalny człowiek. Po wygranych meczach płakał ze wzruszenia. Jego trener Kim Tiilikainen również.
- Wiem, że nie obyło się bez łez także w Polsce, gdzie mecze oglądali rodzice Jerzego - powiedział Fin na co dzień mieszkający w Poznaniu w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
- Przed pojedynkiem z Murrayem powiedziałem Jurkowi, że ten sezon jest dla jego kariery przełomowy, a mecz przeciwko trzeciej rakiecie świata bardzo dobrym momentem, by się pokazać szerokiej publiczności - przyznał Kim Tiilikainen. - Kort centralny, pełna hala kibiców, transmisja telewizyjna. Takie doświadczenie są bezcenne i muszą procentować w kolejnych meczach. Jednak przede wszystkim musiałem zachować spokój. W tenisie zimna głowa jest niezbędna.
Źródło: Głos Wielkopolski