Pod koniec drugiego seta Karolina Woźniacka postanowiła przeobrazić się w Serenę Williams. Rozbawiła tym zarówno swoją rywalkę Marię Szarapową, jak i zasiadającego na trybunach Rogera Federera.
To nie pierwsza parodia Dunki, w ubiegłym roku we wrześniu podczas konferencji prasowej naśladowała Rafaela Nadala, co nie spotkało się z pozytywnymi reakcjami. Natomiast dokładnie przed rokiem również starała się naśladować młodszą z sióstr Williams.
Która parodia jest lepsza?
Źródło artykułu: