AO: Urszula Radwańska - pokonać Hampton i powalczyć o przełamanie bariery

Łukasz Iwanek 14 Stycznia 2013, 19:00

23-letnia Jamie Hampton w pierwszym tygodniu stycznia w Auckland dała się we znaki Agnieszce Radwańskiej. Amerykanka okazała się najtrudniejszą rywalką czwartej rakiety świata w drodze do Australian Open. Krakowianka na odniesienie zwycięstwa potrzebowała dwóch tie breaków.

Start w Nowej Zelandii, gdzie w drodze do pierwszego w karierze półfinału pokonała ubiegłoroczną triumfatorkę imprezy, Jie Zheng, był dla Hampton jedyną próbą przed pierwszą lewą Wielkiego Szlema. Urszula Radwańska zagrała w Brisbane, gdzie pokonała Tamirę Paszek i przegrała z Ksenią Pierwak, marnując cztery piłki meczowe, a następnie udała się do Sydney, gdzie urwała tylko trzy gemy Karolinie Woźniackiej.

Hampton już w końcówce ubiegłego sezonu osiągnęła bardzo dobrą formę i Radwańska może mieć z nią ciężką przeprawę. Amerykanka na przełomie września i października zeszłego roku doszła do III rundy w Tokio (jako kwalifikantka), pokonując po drodze ówczesną 15. rakietę świata Kaię Kanepi, a następnie dotarła do ćwierćfinału w Osace. Tenisistka z Auburn przed rokiem, właśnie w Melbourne, wygrała swój pierwszy mecz w Wielkim Szlemie - pokonała wtedy reprezentantkę Luksemburga Mandy Minellę. Później powtórzyła ten rezultat w Wimbledonie dzięki wygranej nad Danielą Hantuchovą.

Radwańska w Australian Open zagra po raz drugi - w ubiegłym sezonie osiągnęła II rundę po zwycięstwie nad rodaczką Hampton, Alison Riske. Polka we wtorek rozpocznie 12. wielkoszlemowy występ - dotychczas cztery razy udało się jej przebić do II rundy. Hampton na starcie jednej z czterech największych imprez sezonu pojawiła się po raz ósmy. Amerykanka potrafi sobie dobrze radzić w wietrznych warunkach, o czym opowiadała w Auckland. - Trenowałam na Florydzie, a tam jest dosyć wietrznie, więc specjalnie mi to nie przeszkadza.

Hampton urodziła się we Frankfurcie, gdzie wówczas pracował jej ojciec. Wychowywała się w niebędącym wylęgarnią tenisowych talentów stanie Alabama (południowo-wschodnia część USA), najpierw w Enterprise, a następnie w Auburn (miała 13 lat), gdzie mieszka do dziś. - Kiedy byłam mała oglądałam tenis w telewizji - miałam około ośmiu lat i bardzo mi się spodobał. Nikt z mojej rodziny nie grał zawodowo w tenisa. Tata trochę grał w szkole tenisa, ale to było w Arkansas, które jest jeszcze mniejsze niż Alabama. Zabrał mnie na kort i po prostu zaczęłam grać i naprawdę mi się spodobało. Byłam dosyć dobra - miałam dobrą rękę i oko, więc postanowiłam się tym zająć - opowiadała w marcu 2012 roku po zwycięstwie nad Jeleną Janković w Indian Wells. Tenisiści, którzy najbardziej ją inspirowali to Pete Sampras i Steffi Graf.

- Myślę, że zawsze miałam motywację, by zostać tenisistką - już wtedy, gdy byłam mała. To było zawsze to co chciałam robić i wiedziałam to od samego początku - mówiła Hampton, która zanim ukończyła Auburn High School w 2008 roku, dwa razy została mistrzynią w grze podwójnej w zawodach organizowanych przez Amerykańską Federację Tenisową (USTA). Profesjonalną tenisistką została w 2009 roku, a rok później po raz pierwszy zagrała w US Open.

Urszula Radwańska w ubiegłym sezonie osiągnęła pierwszy w karierze finał w WTA Tour - w 's-Hertogenbosch w decydującym meczu przegrała z Nadią Pietrową. Polka rok temu do Australian Open przystępowała będąc klasyfikowana na 99. miejscu w rankingu, teraz po raz pierwszy jest rozstawiona w turnieju wielkoszlemowym.

- Teraz jest najlepszy moment, by wyszła z cienia siostry. To jest dla jej rozwoju szalenie ważne, dlatego wspólnie z Tomkiem Wiktorowskim pomagamy wyeksponować jej atuty. Tworzymy zgrany, czteroosobowy team. Z Ulą umówiliśmy się na nieco dłuższy okres próbny, ale już po jednym turnieju z jej strony wszystko było "na tak" - opowiadał w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Maciej Synówka. Młodsza z krakowskich sióstr znalazła się na takim etapie kariery, że by awansować jeszcze wyżej w rankingu i potwierdzić swoją pozycję, musi regularnie docierać do III rundy Wielkiego Szlema. Aby otrzymać szansę walki o przełamanie wielkoszlemowej bariery i wspięcie się na kolejną górkę, musi najpierw pokonać Hampton.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 30 mln dolarów
wtorek, 15 stycznia

  Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Oglądaj mecze WTA Tour z udziałem Igi Świątek, Magdy Linette i innych topowych zawodniczek w serwisie CANAL+ online. (link sponsorowany)