Podobnie jak w meczu otwarcia, w środę drugie pewne zwycięstwo odniosła Andżelika Kerber. Niemka wyeliminowała 6:3, 6:1 Lucie Hradecką, która w krótkim pojedynku popełniła aż 39 niewymuszonych błędów, i wyrównała swoje najlepsze osiągnięcie w australijskim turnieju (wcześniej III rundę osiągała w latach 2010 oraz 2012).
- To trudna rywalka. Bardzo mocno i głęboko uderza, więc przez cały mecz musiałam być skoncentrowana. Starałam się dobrze biegać i grać swoje. Cieszę się, że wygrałam ten pojedynek w dwóch setach - mówiła na pomeczowej konferencji Kerber.
Rywalką niemieckiej tenisistki w pojedynku 1/16 finału będzie jedna z rewelacji turnieju, 17-letnia Madison Keys. Potężnie serwująca Amerykanka, która występuje w Melbourne dzięki dzikiej karcie wywalczonej w krajowych eliminacjach, rozbiła 6:2, 6:1 rozstawioną z numerem 30. Tamirę Paszek i po raz pierwszy przebrnęła II rundę turnieju wielkoszlemowego.
- Myślę, że kluczem do zwycięstwa był mój serwis - oceniła po meczu Keys, która przegrała zaledwie trzy punkty po trafionym pierwszym podaniu. - Szczególnie w pierwszym secie, gdy prowadząc 4:2 musiałam wybronić się z 0-40. Utrzymanie tego podania bardzo mi pomogło - dodała Amerykanka.
Polskich kibiców szczególnie interesują poczynania Na Li, gdyż Chinka jest najwyżej rozstawioną rywalką w ćwiartce Agnieszki Radwańskiej i teoretyczną rywalką Polki w meczu ćwierćfinałowym. Mistrzyni Rolanda Garrosa spotkanie z Olgą Goworcową zaczęła bardzo dobrze, dyktując warunki mocnymi i dokładnymi uderzeniami z głębi kortu i pewnie wygrywając partię otwarcia 6:2.
Zupełnie inna Li pojawiła się na korcie w secie drugim. W jej grze mnożyły się niewymuszone błędy, a zaciekły opór stawiać zaczęła Białorusinka, która była w stanie wywrzeć presję na bardziej utytułowanej rywalce. Przed najtrudniejszym zadaniem Chinka stanęła przy stanie 3:5, kiedy musiała bronić dwóch piłek setowych, ale z opresji wyszła obronną ręką, przy drugiej z nich popisując się wspaniałym bekhendem po linii. Li nie straciła animuszu i wygrała wszystkie gemy do końca pojedynku, zamykając mecz 7:5.
Bardzo pewne zwycięstwo odniosła Julia Görges. Niemiecka tenisistka, która w turniejach otwierających sezon głównie zawodziła, niesiona głośnym dopingiem australijskich fanów gładko pokonała 6:3, 6:2 Rominę Oprandi i w pojedynku III rundy zmierzy się z Samanthą Stosur lub Jie Zheng.
Program i wyniki turnieju kobiet
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
Brawo Julia :)