AO: Łukasz Kubot gra dalej, Polak powalczy o ćwierćfinał turnieju debla

Łukasz Kubot awansował do III rundy turnieju gry podwójnej wielkoszlemowego Australian Open. Polak i Francuz Jeremy Chardy pokonali Samuela Grotha i Matta Reida 6:4, 3:6, 6:3.

Łukasz Kubot w turnieju gry podwójnej w Melbourne Park gra po raz piąty i ma szansę na trzeci ćwierćfinał. Jego najlepszy wynik to półfinał z 2009 roku osiągnięty w parze z Oliverem Marachem. Polak może się w pełni skoncentrować na deblu, bo odpadł w I rundzie singla po porażce z Danielem Gimeno.

Jeremy Chardy jest jeszcze w turnieju gry pojedynczej - w sobotę w III rundzie zagra z Juanem Martínem del Potro. Wygrywając w parze z Kubotem dwa mecze Francuz wyrównał swój najlepszy wynik w Wielkim Szlemie w grze podwójnej z US Open 2010. Grając wówczas w parze z Christopherem Kasem walkę o ćwierćfinał przegrał z Mariuszem Fyrstenbergiem i Marcinem Matkowskim.

O wyniku każdego z setów zadecydowało jedno przełamanie - w piątym gemie I seta i w czwartym III na korzyść polsko-francuskiej pary oraz w szóstym gemie partii II dla Australijczyków. W trwającym jedną godzinę i 44 minuty spotkaniu Groth i Reid posłali aż 15 asów i mieli w sumie 47 kończących uderzeń, ale też popełnili 24 niewymuszone błędy. Na konto Kubota i Chardy'ego wpadły trzy asy, 29 piłek wygranych bezpośrednio i tylko dziewięć błędów własnych.

Kubot i Chardy w ubiegłym sezonie wygrali wspólnie turnieju w Stuttgarcie oraz doszli do finału w Bukareszcie. W 1/8 finału Polak i Francuz będą mieli najtrudniejszych możliwych rywali, rozstawionych z numerem pierwszym bliźniaków Boba  i Mike'a Bryanów.

Australian Open, Melbourne (Australia)
Wielki Szlem, kort twardy (Plexicushion), pula nagród 30 mln dolarów
piątek, 18 stycznia

II runda (1/16 finału) gry podwójnej mężczyzn:
  
Łukasz Kubot (Polska) / Jérémy Chardy (Francja) - Samuel Groth (Australia, WC) / Matt Reid (Australia, WC) 6:4, 3:6, 6:3

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (2)
avatar
pedro
18.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Po wpadce w singlu trzeba się jakoś pocieszyć. Dobre i to... 
avatar
RvR
18.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo Łukasz! Nie mogę się już doczekać meczu z Bryanami! :)