Największą sensacją drugiego dnia turnieju w Madrycie była porażka Na Li z występującą jako "szczęśliwa przegrana" z eliminacji Madison Keys. Młoda Amerykanka w ostatniej chwili zastąpiła Tamirę Paszek i wykorzystała swoją szansę najlepiej jak tylko mogła.
Li, która tydzień temu walczyła w finale turnieju w Stuttgarcie, nie była w stanie opanować własnych słabości, a Keys skrzętnie skorzystała ze wszystkich okazji. Amerykańska tenisistka przez całe spotkanie wywierała na Li presję silnym podaniem, a także zaskakująco dobrze prowadziła wymiany na ceglanej nawierzchni. Chińska mistrzyni Rolanda Garrosa miała za to kłopoty z najprostszymi zagraniami, multum wymian kończąc niewymuszonymi błędami, co zaowocowało druzgocącą klęską 3:6, 2:6 i największym zwycięstwem Keys w karierze.
Z niemałej opresji wyszła także inna mistrzyni paryskiej imprezy, Ana Ivanović. Serbka padła ofiarą nieszablonowej gry Bethanie Mattek-Sands i potrzebowała prawie dwóch i pół godziny, by odnieść końcowe zwycięstwo. W pierwszej partii, wygranej przez Mattek-Sands 7:6(10), napięcie rosło od pierwszej do ostatniej piłki. Obie tenisistki raczyły się licznymi uderzeniami kończącymi, a dramatyczny tie break, w którym obie zawodniczki broniły setboli był godnym zwieńczeniem niesamowicie zaciętego seta. Pozostałe dwie odsłony padły łupem Ivanović, która wykorzystała kłopoty zdrowotne i kondycyjne starszej przeciwniczki i wygrała 6:3, 6:2.
Z turniejem niespodziewanie pożegnała się Jelena Janković, która uległa 7:6(1), 3:6, 3:6 Chanelle Scheepers. Porażki doznała także mistrzyni turnieju w Katowicach, Roberta Vinci. Włoszka musiała uznać wyższość Varvary Lepchenko, ubiegłorocznej ćwierćfinalistki imprezy. Od zwycięstwa swój start rozpoczęła Swietłana Kuzniecowa, a w drugiej rundzie zameldowała się także jej rodaczka Nadieżda Pietrowa.
Program i wyniki turnieju kobiet
Robert Pałuba
z Madrytu
robert.paluba@sportowefakty.pl
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!