WTA Birmingham: Flipkens, Cirstea i Lisicka w III rundzie, porażka Makarowej

Kirsten Flipkens pokonała Ajlę Tomljanović 4:6, 6:4, 7:5 i awansowała do III rundy turnieju WTA w Birmingham. O ćwierćfinał powalczy mistrzyni z 2011 roku Sabina Lisicka. Odpadła Jekaterina Makarowa.

Kirsten Flipkens (WTA 20) w Birmingham gra po raz trzeci - w dwóch poprzednich startach (2010, 2011) wygrała w sumie dwa mecze. Belgijka spotkała się z Ajlą Tomljanović (WTA 155) po raz drugi w sezonie - w marcu w Miami wygrała po trzysetowej batalii. Tym razem również przyszło jej rywalizować z Chorwatką na pełnym dystansie. Flipkens odwróciła losy spotkaniu ze stanu 0-1 w setach i wczesnej straty podania w II partii.

Rozstawiona z numerem drugim Jekaterina Makarowa (WTA 22) przegrała z półfinalistką turnieju z 2008 roku Mariną Eraković (WTA 71) 6:7(6), 6:3, 0:6. Rosjanka, która jedyny tytuł w głównym cyklu zdobyła trzy lata temu w Eastbourne, nie wykorzystała prowadzenia 5:3 w I secie, a w III partii zdobyła w sumie 11 punktów. Reprezentantce Nowej Zelandii w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodził fakt, że popełniła 13 podwójnych błędów (miała też osiem asów).

Z turniejem pożegnały reprezentantki gospodarzy Laura Robson (WTA 37) i rozgrywająca drugi turniej po dwumiesięcznej nieobecności spowodowanej mononukleozą Heather Watson (WTA 54). Pierwsze przegrała 3:6, 4:6 z byłą czwartą rakietą świata Danielą Hantuchovą (WTA 60), a druga uległa 4:6, 3:6 Ałłie Kudriawcewej (WTA 172). Robson jedyny raz przełamała Słowaczkę w trzecim gemie I seta, a sama oddała podanie trzy razy. 19-latka z Londynu zaserwowała dziewięć asów, a przy swoim pierwszym podaniu straciła zaledwie dwa punkty, za to przy drugim zdobyła tylko siedem z 26 punktów. Hantuchova, finalistka turnieju w Birmingham z 2011 roku, podwyższyła bilans spotkań z Robson na 3-0. W meczu Watson z Kudriawcewą, w I secie doszło tylko do jednego przełamania (dziewiątym gem), za to w II partii w sześciu z dziewięciu gemów górą była tenisistka returnująca. Była to druga konfrontacja obu zawodniczek w Birmingham - trzy lata temu górą również była Rosjanka.

Kristina Mladenović (WTA 39) pokonała 6:4, 6:1 inną Brytyjkę, grającą dzięki dzikiej karcie Johannę Kontę (WTA 140). Z turnieju odpadła Yanina Wickmayer (WTA 43), która przegrała z Mirjaną Lucić (WTA 101) 4:6, 0:6. Chorwatka posłała dziewięć asów, a przy własnym pierwszym serwisie straciła tylko trzy punkty. Dalej awansowała za to mistrzyni imprezy z 2011 roku Sabina Lisicka (WTA 26), która wygrała z Kristyną Plískovą (WTA 105) 6:4, 6:2. W trwającym 56 minut spotkaniu Niemka zaserwowała siedem asów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 30 z 34 punktów.

Francesca Schiavone (WTA 45) pokonała 7:6(4), 6:2 kwalifikantkę Nadię Kiczenok (WTA 165). Włoszka w I secie wróciła z 3:5, odpierając piłkę setową w 10. gemie. Magdalena Rybarikova (WTA 47) po blisko trzygodzinnej batalii pokonała 7:5, 6:7(4), 6:4 Mathilde Johansson (WTA 102), korzystając z 10 podwójnych błędów Francuzki. W meczu były aż 33 break pointy - Słowaczka obroniła dziewięć z 13, a sama wykorzystała sześć z 20. Turniejowa trójka Sorana Cirstea (WTA 24) zwyciężyła półfinalistkę Wimbledonu 2010 Cwetanę Pironkową (WTA 66) 6:4, 6:4.

AEGON Classic, Birmingham (Wielka Brytania)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 235 tys. dol.
wtorek-środa, 11-12 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Kirsten Flipkens (Belgia, 1) - Ajla Tomljanović (Chorwacja, Q) 4:6, 6:4, 7:5
Marina Eraković (Nowa Zelandia) - Jekaterina Makarowa (Rosja, 2) 7:6(6), 3:6, 6:0
Sorana Cîrstea (Rumunia, 3) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:4, 6:4
Alison Riske (USA) - Tamira Paszek (Austria, 4) 2:6, 6:2, 6:3
Sabina Lisicka (Niemcy, 5) - Kristýna Plíšková (Czechy) 6:4, 6:2
Mona Barthel (Niemcy, 6) - Wiesna Dołonc (Serbia) 7:5, 2:6, 7:5
Daniela Hantuchová (Słowacja) - Laura Robson (Wielka Brytania, 7) 6:3, 6:4
Mirjana Lučić (Chorwacja) - Yanina Wickmayer (Belgia, 9) 6:4, 6:0
Donna Vekić (Chorwacja) - Urszula Radwańska (Polska, 8) 6:3, 6:2
Kristina Mladenović (Francja, 12) - Johanna Konta (Wielka Brytania, WC) 6:4, 6:1
Bojana Jovanovski (Serbia, 13) - Andrea Hlaváčková (Czechy) 4:6, 6:1, 6:4
Ałła Kudriawcewa (Rosja, Q) - Heather Watson (Wielka Brytania, 14) 6:4, 6:3
Francesca Schiavone (Włochy, 15) - Nadia Kiczenok (Ukraina, Q) 7:6(4), 6:2
Magdaléna Rybáriková (Słowacja, 16) - Mathilde Johansson (Francja) 7:5, 6:7(7), 6:4
Maria Sanchez (USA, Q) - Alison van Uytvanck (Belgia, Q) 7:6(3), 6:3
Madison Keys (USA) - Jamie Hampton (USA) 2:6, 6:3, 7:6(3)

Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (3)
avatar
qasta
13.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Cirstea pokonała Cwetanę 64 64 . Nie zabłysła Pironkową na swojej ulubionej brytyjskiej trawie. Więc nadal przewiduję mecz Vekić z Cirsteą a BellaDonna wygra, ajde!"
(Cytuję sam siebie z wczor
Czytaj całość
avatar
qasta
13.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
a jednak Sorana Cirstea górą nad Cwetaną Wimbledonkovą 2010, w prostych dwóch, a mówiłem :) 
avatar
Fan Salvo i Isi
13.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
a w III partii zdobyła w sumie 11 punktów. Reprezentantce Nowej Zelandii w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodził fakt, że popełniła 13 podwójnych błędów (miała też osiem asów). Czytaj całość