Wimbledon: Janowicz w III rundzie po kreczu Stepanka

Jerzy Janowicz wywalczył awans do III rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Radek Stepanek, środowy rywal Polaka w 1/32 finału, skreczował przy prowadzeniu łodzianina 5:3 w drugim secie!

Przed rozpoczęciem meczu z obozu Radka Stepanka nie dopływały żadne informacje świadczące o tym, by Czech zmagał się z problemami zdrowotnymi. Co więcej, 34-latek z Karwiny przed starciem z Jerzym Janowiczem był pozytywnie nastawiony i poważnie myślał o sprawieniu niespodzianki - To Janowicz jest faworytem, ale ja będę chciał go zaskoczyć - zapowiadał.

Plany czeskiego tenisista zostały jednak brutalnie zweryfikowane przez rzeczywistość. Kontuzja uda, której doznał w początkowej fazie meczu, uniemożliwiła mu nawiązanie wyrównanej walki i zrezygnowany Štěpánek skreczował po 75 minutach spędzonych na korcie.

Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla Polaka, który po serii wygrywających forhendów już w gemie otwarcia wywalczył break pointa, którego zamienił na przełamanie. Błyskawicznie uzyskana przewaga wprowadziła dużo spokoju w poczynania łodzianina, a Štěpánek zaczął wysyłać pierwsze sygnały świadczące o tym, że zmaga się z kontuzją, z grymasem bólu łapiąc się za udo.

Po zakończeniu szóstego gema, przy prowadzeniu Janowicza 4:2, Czech poprosił o wizytę fizjoterapeuty. Po trwającej ponad dziesięć minut przerwie, Štěpánek z obandażowanym udem powrócił na kort, a Janowicz, który także skorzystał z pomocy lekarza, natychmiast po wznowieniu wywalczył kolejne przełamanie, kończąc premierowego seta zwycięstwem 6:2.

Zwykle grający niezwykle ofensywnie, chętnie biegający do siatki i grający serwis-wolej, czeski tenisista tym razem nie sprawiał dobrego wrażenia. Štěpánek ograniczył wyprawy do siatki, przyjął grę na wymiany z linii końcowej, w której był wyraźnie słabszy od Polaka.

Czech również nie najlepiej radził sobie przy własnym podaniu. W każdym z gemów drugiej partii musiał bronić się przed stratą serwisu, aż w końcu skapitulował w gemie siódmym, gdy po walce na przewagi został przełamany przez Janowicza.

Po uzyskaniu breaka łodzianin wygrał własne podanie "na sucho" i w tym momencie mecz dobiegł końca. Štěpánek stanął przy siatce i wyciągając dłoń w kierunku naszego tenisisty, podziękował mu za walkę i pogratulował awansu do kolejnej rundy.

Wygrywając ze Štěpánkiem, 22-letni łodzianin wyrównał swoje najlepsze wielkoszlemowe osiągnięcie. Kolejnym przeciwnikiem pierwszej rakiety naszego kraju będzie w piątek rozstawiony z numerem 15. Hiszpan Nicolás Almagro, który w środę pokonał 7:5, 6:7(6), 6:3, 6:4 Francuza Guillaume'a Rufina.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu mężczyzn 8,588 mln funtów
środa, 26 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Jerzy Janowicz (Polska, 24) - Radek Štěpánek (Czechy) 6:2, 5:3 i krecz

Program i wyniki turnieju mężczyzn

[b]Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

[/b]

Komentarze (44)
avatar
crzyjk
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ferdek aut, nie krecz ale starość ;) 
avatar
Lea
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kvitowa się nie pomęczyła i jest w kolejnej rundzie, przeciwniczka Shvedova nie zagrała. 
avatar
crzyjk
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Masha precz, nie krecz!!! 
avatar
KrzysztofJaroński
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I Szarapowa odpadła ale jaja trzy najwyżej rozstawione zawodniczki z dolnej połówki poza turniejem w II rundzie 
avatar
Lea
26.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Już nie ma Szarapovej w turnieju Wimbledon, wyelimonowała ją waleczna de Brito o wzroście 164 cm.