Wygrywając z Rajeevem Ramem Michał Przysiężny po raz drugi w karierze wywalczył awans do ćwierćfinału turnieju z serii ATP World Tour. Rywalem Polaka w tej fazie imprezy w Newport będzie Nicolas Mahut. Grający w odchodzącym już do lamusa stylu serwis-wolej Francuz pokonał 6:2, 6:4 Tima Smyczka, pogromcę najwyżej rozstawionego tenisisty zmagań w stanie Rhode Island, Sama Querreya.
Francuz, który zasłynął porażką w trwającym ponad 11 godzin meczu I rundy Wimbledonu sprzed trzech lat z Johnem Isnerem, w konfrontacji ze Smyczkiem zaserwował dwa asy, popełnił siedem podwójnych błędów serwisowych (aż trzy w dziewiątym gemie drugiego seta, gdy serwował po zwycięstwo w meczu), dwukrotnie stracił podanie, a sam wykorzystał pięć z 18. szans na breaka.
Mahut jest jednym z czterech tenisistów, którzy w tym roku wygrali turniej na nawierzchni trawiastej (okazał się najlepszy w Den Bosch). Francuz, grający w głównej drabince turnieju w Newport dzięki dzikiej karcie, z Przysiężnym do tej pory mierzył się jeden raz - siedem lat temu w meczu II rundy wrocławskiego Challengera wygrał po trzysetowej walce.
John Isner zmagania w Wimbledonie zakończył na II rundzie, kreczując w pojedynku z Adrianem Mannarino. Amerykanin okazję do rewanżu za tę porażkę otrzymał już dwa tygodnie później i ją wykorzystał. 28-latek z Greensboro wygrał z francuskim tenisistą 6:0, 7:6(7).
Mierzący 206 cm wzrostu Isner, który w najlepszej ósemce zawodów w Newport zameldował się bez straty seta, o półfinał zmierzy się z mierzącym 208 cm Ivo Karloviciem. Chorwat wraca na kort po długiej pauzie wygrał z Vaskiem Pospisilem i pierwszy raz od października ubiegłego roku zagra w ćwierćfinale turnieju z serii ATP World Tour.
- Po zakończeniu drugiego seta byłem bardzo zmęczony. Nie grałem bardzo długo i to odbija się na mojej kondycji, naprawdę czuję się źle od strony fizycznej. Nie było mnie na kortach przez długi czas i teraz dla mnie każdy mecz jest trudny. Mam jednak nadzieję, że z każdym tygodniem wzlotów i upadków w moim wykonaniu będzie coraz mniej. Brałem pod uwagę fakt, że już nie wrócę do tenisa, więc teraz gram bez presji, każdy wygrany mecz mnie bardzo cieszy - powiedział 34-latek z Zagrzebia.
Kłopotów z awansem nie miał Lleyton Hewitt. Utytułowany Australijczyk stracił tylko trzy gemy w meczu z hinduskim posiadaczem dzikiej karty, Prakashem Amritrajem - Ten mecz był o wiele bardziej wyrównany niż wskazuję to tablica wyników. Dobrze grałem w kluczowych momentach, ale taki jest tenis na trawie, tu jedna bądź dwie piłki mogą całkiem zmienić oblicze seta - komentował były lider światowego rankingu, który w 1/4 finału zagra z czeskim kwalifkantem Janem Hernychem.
Oznaczony numerem trzecim Igor Sijsling wygrał 6:3, 6:4 z Japończykiem Yuichi Sugitą. Kolejnym rywalem Holendra będzie Michael Russell. 35-letni Amerykanin, najstarszy uczestnik tegorocznej edycji Hall of Fame Tennis Championships, odprawił z kwitkiem swojego rodaka, Aleksa Kuzniecowa.
Hall of Fame Tennis Championhips, Newport (USA)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 455,7 tys. dolarów
środa, 10 sierpnia
II runda gry pojedynczej:
John Isner (USA, 2) - Adrian Mannarino (Francja) 6:0, 7:6(7)
Igor Sijsling (Holandia, 3) - Yuichi Sugita (Japonia) 6:3, 6:4
Lleyton Hewitt (Australia, 4) - Prakash Amritraj (Indie, WC) 6:1, 6:2
Ivo Karlović (Chorwacja) - Vasek Pospisil (Kanada) 6:4, 1:6, 6:3
Michael Russell (USA) - Alex Kuznetsov (USA, Q) 6:3, 6:4
Jan Hernych (Czechy, Q) - Jack Sock (USA) 6:3, 4:6, 6:4
Nicolas Mahut (Francja, WC) - Tim Smyczek (USA) 6:2, 6:4
Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!
34-latek Karlović po poważnej chorobie, 34-latek Hernych , 32-latek Hewitt, 35-letni Żelazny Mike, 31-latek Mahut...
No to mam Czytaj całość