WTA Stanford: Hampton kolejną rywalką Radwańskiej, Cirstea powalczy o finał

Jamie Hampton pokonała Wierę Duszewinę 6:4, 6:3 i awansowała do półfinału turnieju WTA w Stanford. Amerykanka będzie kolejną rywalką Agnieszki Radwańskiej.

Dla Jamie Hampton (WTA 29) będzie to czwarty półfinał w sezonie i zarazem w karierze - w Auckland przegrała z Agnieszką Radwańską w dwóch tie-breakach, a w Eastbourne w drodze do finału wyeliminowała krakowiankę, by nie dać rady dopiero Jelenie Wiesninie. Do półfinału dotarła jeszcze w Brukseli, gdzie uległa Kai Kanepi. Teraz ponownie Amerykanka spotka się z najlepszą polską tenisistką. Hampton rok temu przegrała z Duszewiną w Memphis. Dla 26-latki z Chimek, która w poprzedniej rundzie wyeliminowała Madison Keys, był to pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu od lutego 2012 roku (Memphis).

W I secie Hampton wyszła na 2:0, by przegrać dwa gemy, a następnie wygrać dwa kolejne i już do końca dowieźć przewagę przełamania. W II partii Amerykanka odebrała Duszewinie podanie w trzecim i dziewiątym gemie i po 77 minutach zapewniła sobie zwycięstwo. W całym spotkaniu reprezentantka gospodarzy zaserwowała sześć asów, a przy swoim pierwszym podaniu straciła tylko pięć punktów.

Do półfinału awansowała też Sorana Cirstea (WTA 32), która zwyciężyła Olgę Goworcową (WTA 83) 6:3, 6:2. W trwającym 61 minut spotkaniu Rumunka posłała sześć asów, wykorzystała cztery z ośmiu break pointów, a przy swoim pierwszym podaniu zgarnęła 22 z 27 punktów. Goworcowa, pogromczyni Samanthy Stosur, popełniła pięć podwójnych błędów serwisowych. Białorusince jedyny raz udało się przełamać Cîrsteę w gemie otwarcia I seta. Rumunka wróciła w tej partii z 0:2, a w II secie pokusiła się o przełamanie w trzecim i siódmym gemie.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

- Przed przyjazdem do Stanford naprawdę ciężko trenowałam przez dwa tygodnie - powiedziała Cîrstea, która po raz drugi z rzędu zameldowała się w tej imprezie w półfinale. Miło zobaczyć, że ta cała praca się opłaciła. Zmusiłam moją głowę do wykonywania codziennych obowiązków i do ciężkiej pracy i teraz czuję się dużo lepiej na korcie, lepiej pracuję na nogach. Czuję, że teraz jestem inną zawodniczką na korcie. Naprawdę uwielbiam Stanford. To całkiem dobry start US Open Series.

O północy polskiego czasu początek pierwszego półfinału Dominika Cibulkova (WTA 25) - Cîrstea (bilans 2-1 dla Słowaczki), mecz Radwańskiej z Hampton (bilans 4-1 dla Polki) rozpocznie się nie przed godz. 4:00 w nocy z soboty na niedzielę.

Bank of the West Classic, Stanford (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 795 tys. dol.
piątek, 26 lipca

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Agnieszka Radwańska (Polska, 1) - Varvara Lepchenko (USA, 6) 7:6(2), 3:6, 6:3
Dominika Cibulková (Słowacja, 3) - Urszula Radwańska (Polska, 7) 7:5, 6:3
Jamie Hampton (USA, 4) - Wiera Duszewina (Rosja) 6:4, 6:3
Sorana Cîrstea (Rumunia, 5) - Olga Goworcowa (Białoruś) 6:3, 6:2

Komentarze (5)
avatar
piomar
27.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aga musi zagrać o niebo lepiej niż z Varvarą , inaczej będą bęcki. Trzymam kciuki. 
avatar
justyna7
27.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zobaczymy na czy umie w dwóch setach wygrać z siałczką 
Maciejko62
27.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jak zagra nasza dziecinka tak jak z Baska,to dupcia zbita. 
Armandoł
27.07.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
jeśli będzie taka puszerka jak wczoraj, no to sorry, ale nici z tego będą...