WTA Waszyngton: Rybarikova o krok od obrony tytułu, niedzielne granie Petković

Magdalena Rybarikova i Andrea Petković awansowały do finału turnieju WTA rozgrywanego w Waszyngtonie. Niemka swoje spotkanie z Alize Cornet zakończyła w późnych godzinach nocnych.

Opady deszczu zmusiły organizatorów do zmiany planów, ale na szczęście oba spotkania półfinałowe udało się rozegrać w nocnej scenerii. Jako pierwsza awans do finału uzyskała broniąca tytułu Magdalena Rybarikova. 24-letnia Słowaczka pokonała 6:2, 6:0 rozstawioną z numerem trzecim Jekaterinę Makarową. Tenisistka naszych południowych sąsiadów od stanu 2:2 w I secie wygrała 10 kolejnych gemów.

- Nigdy nie jest łatwo, kiedy trwa przerwa spowodowana opadami deszczu, a ty musisz grać późno w nocy. Jestem jednak szczęśliwa, że byłam w stanie odnieść dzisiaj zwycięstwo. W zeszłym roku rozegrałam tutaj kilka niesamowitych spotkań i ostatecznie wygrałam tytuł bez straty seta. Trzy pierwsze mecze w tym roku były zdecydowanie trudniejsze, ale ze swojej strony zaprezentowałam się dzisiaj bardzo dobrze i cieszę się, że znów wygrałam nie tracąc seta. To wspaniały wynik dla mnie - powiedziała po meczu oznaczona "siódemką" Rybáriková, która z kortu zeszła kilka minut przed północą czasu lokalnego.

30 minut później rozpoczął się drugi półfinał, w którym Andrea Petković rozprawiła się z rozstawioną z numerem czwartym Francuzką Alize Cornet 7:5, 6:3. Spotkanie zakończyło się już w niedzielę, o 2:10 czasu lokalnego (8:10 czasu polskiego). 25-letnia reprezentantka Niemiec awansowała do drugiego finału w obecnym sezonie. W poprzednim, rozgrywanym w czerwcu na kortach ziemnych w Norymberdze, uległa w dwóch setach Simonie Halep.

- Myślę, że obie mogłyśmy zagrać znacznie lepiej, ale biorąc pod uwagę takie okoliczności, sądzę, że zaprezentowałyśmy się dobrze. Obie miałyśmy problemy z serwisem, ponieważ po raz pierwszy wystąpiłyśmy tutaj przy sztucznym oświetleniu. Miałam początkowo drobne problemy, ale poza słabszym startem, dobrze się poruszałam i uderzałam piłkę - stwierdziła po meczu Petković, która oczekując na mecz, umilała sobie czas oglądając powtórkę tegorocznej "WrestleManii", czyli największej gali amerykańskich zapasów.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Rybáriková i Petković w niedzielę po raz pierwszy zmierzą się ze sobą na zawodowych kortach. Słowaczka w dotychczasowych meczach o tytuł legitymuje się bilansem 3-1. Niemka z kolei po raz siódmym zagra w finale zawodów głównego cyklu i postara się o trzecie w karierze mistrzostwo. Pierwsze od czasu zwycięstwa w Strasburgu w maju 2011 roku.

Citi Open, Waszyngton (USA)
WTA International, kort twardy, pula nagród 235 tys. dol.
sobota, 3 sierpnia

półfinał gry pojedynczej:

Magdaléna Rybáriková (Słowacja, 7) - Jekaterina Makarowa (Rosja, 3) 6:2, 6:0
Andrea Petković (Niemcy) - Alizé Cornet (Francja, 4) 7:5, 6:3

Komentarze (9)
avatar
Pottermaniack
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Petko po tytuł! ;) 
avatar
piomar
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Tytuł należy się Andrei , zasługuje na ten tytuł bardziej niż Magda. 
avatar
DarkQueen
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Na którym miejscu w rankingu są te zawodniczki?
Życzę powodzenia Petković:) 
Armandoł
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
fajny finał. liczę na Petko, ale wydaje mi się, ze tytuł obroni Madzia, po której widać ogromne zdeterminowanie. 
avatar
justyna7
4.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obie lubię.