Widzowie zgromadzeni na Arthur Ashe Stadium podziwiali kolejny pokaz siły Novaka Djokovicia. Lider rankingu ATP, w meczu 1/8 finału US Open, zdemolował Marcela Granollersa, wygrywając 6:3, 6:0, 6:0 w zaledwie 79 minut.
Granollers w drodze do IV rundy spędził na korcie aż 12 godzin i 59 minut, rozgrywając trzy mordercze pięciosetowe pojedynki (z Jurgen Zoppem, Rajeevem Ramem i Timem Smyczkiem), a dodatkowo brał także udział w turnieju gry podwójnej, gdzie doszedł do III rundy wspólnie z Markiem Lopezem. Dla porównania Djoković, w poprzednich spotkaniach stracił ledwie 19 gemów, spędzając na placu gry niespełna pięć godzin. W środę, na głównej arenie kompleksu Flushing Meadows, jak na dłoni było widać różnicę jaka dzieli Hiszpana i Serba, nie tylko w przygotowaniu fizycznym, ale również w umiejętnościach czysto tenisowych. Tenisista z Barcelony wyrównany bój toczył tylko do stanu 3:3 w pierwszym secie. Od tego momentu swój koncert rozpoczął Djoković, który wygrał 15 ostatnich gemów pod rząd.
Belgradczyk rozegrał iście perfekcyjny pojedynek. Przy swoim serwisie zdobył 38 z 53 rozegranych punktów, z czego po trafionym pierwszym podaniu aż 25 pod rząd, musiał bronić tylko jednego break pointa, a sam siedem razy zanotował przełamanie. Serb przy 34 uderzeniach wygrywających popełnił 15 niewymuszonych błędów, przy siatce wygrał 28 z 30 akcji i łącznie zdobył 50 punktów więcej od debiutującego w tej fazie US Open Katalończyka.
- To był jeden z najlepszych meczów w moim życiu, grałem tenis bez skazy - mówił uśmiechnięty lider rankingu ATP - Zajęło mi trochę czasu przyzwyczajenie się do warunków, bo na Arthur Ashe Stadium nigdy nie gra się łatwo, ale od stanu 3:3 w pierwszym secie przejąłem kontrolę nad meczem. Starałem się być agresywny, chodzić do siatki, o czym rozmawialiśmy z moim sztabem przed wyjściem na kort. Jestem zadowolony, bo każdy element mojej gry funkcjonował znakomicie - analizował Serb.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Ćwierćfinałowym rywalem mistrza tej imprezy z 2011 roku będzie Michaił Jużny. W meczu dwóch zaawansowanych wiekowo tenisistów, 31-letni Rosjanin wygrał z 32-letnim Australijczykiem, Lleytonem Hewittem, 6:3, 3:6, 6:7(5), 6:4, 7:5 po trwającej niemal cztery godziny interesującej batalii.
Po wygranej w świetnym stylu pierwszej partii, Jużny oddał inicjatywę na korcie. Hewitt, mistrz US Open sprzed dwunastu lat, zwyciężył w drugiej i trzeciej odsłonie, a w czwartej prowadził już 4:1. Jednak wtedy do natarciu ruszył rozstawiony z numerem 21. Rosjanin, który zdobył pięć gemów z rzędu i doprowadził do piątego seta.
W decydującej odsłonie, mimo błyskawicznie uzyskanego przełamanie, Jużny stanął na krawędzi. Hewitt prowadził 5:2, a przy 5:3 serwował po zwycięstwo, ale wówczas doszło do powtórki z poprzedniego seta. Moskwianin zdominował wydarzenia na placu gry, w kluczowych punktach okazywał swoją wyższość, znów zdobył pięć gemów pod rząd, zwyciężył w całym pojedynku i w piątek stanie przed szansą na trzeci w karierze awans do półfinału nowojorskiej lewy Wielkiego Szlema.
- Nie jestem w stanie teraz opisać swoich emocji, na pewno jestem bardzo szczęśliwy - powiedział najlepszy obecnie rosyjski tenisista - To był naprawdę trudny mecz. Oczywiście jestem bardzo zadowolony, bo grałem wiele razy z Lleytonem, ale wygrałem tylko jeden raz, w Tokio. Wiem, że on jest doskonałym tenisistą, walecznym, który nigdy nie odpuści nawet pojedynczego punktu. Na korcie panowała wspaniała atmosfera, oczywiście więcej fanów było za Lleytonem, bo on jest wielkim mistrzem, ale gdy przegrywałem 2:4 w czwartym secie bardzo mi pomogli. Dodali mi mocy i muszę im za to podziękować - dodał Jużny, który z Djokoviciem, swoim rywalem w ćwierćfinale, wygrał trzy z dotychczasowych ośmiu konfrontacji.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 9,406 mln dolarów
wtorek, 3 września
IV runda gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 6:0, 6:0
Michaił Jużny (Rosja, 21) - Lleyton Hewitt (Australia) 6:3, 3:6, 6:7(3), 6:4, 7:5
[b]Program i wyniki turnieju mężczyzn
[/b]
"
Novak Djokovic is the first to admit that his hot streak is the result of his work with Djokovic revealed that being more aggressive with his net game has been a priority. “I have many opportunities during the match to come to the net and finish out the point earlier. That’s one of the things on the practice agenda that we have with our team. We are working on the serve, getting more precise, efficient, and using the opportunities to just make a winner and come to the net. “You have to be always concentrated 100 per cent to that state of mind where everything works. You can lose a match easier than you really get to that point, so that's why it's very demanding.
" Czytaj całość