Podczas majowego turnieju w Monachium, w organizmie Marina Cilicia wykryto niedozwoloną substancję - niketamid. Jest to organiczny związek chemiczny, który działa pobudzająco na ośrodkowy układ nerwowy, a stosowany jest w celach pobudzających, szczególnie w stanach przewlekłego osłabienia, zmęczenia oraz dużego i długotrwałego wysiłku fizycznego.
Władze Międzynarodowej Federacji Tenisowej (ITF) przyjęły tłumaczenia Cilicia, który twierdził, iż przyjął ten specyfik w sposób nieświadomy i nie próbuje oszukiwać, zmniejszając mu karę dyskwalifikacji z początkowych dwóch lat do dziewięciu miesięcy.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Tenisista jednak zamierza odwołać się od wyroku do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, tłumaczyć się, że ten stymulant znalazł się w jego organizmie po zażyciu tabletek z glukozą, które zakupił na terenie Francji.
- Chcę podkreślić, że nigdy świadomie nie stosowałem żadnych niedozwolonych substancji oraz to, że jestem przeciwny stosowaniu jakichkolwiek specyfików zwiększających wydajność sportowców - napisał w oświadczeniu Cilić.
Zawieszenie zostało datowane na dzień 1 maja, tak więc Chorwat do zawodowych rozgrywek będzie mógł powrócić 31 stycznia 2014 roku.