Było to starcie dwóch zawodniczek zasłużonych w historii rozgrywanej od 1987 roku austriackiej imprezy. Ana Ivanović (WTA 16) triumfowała w Linzu w 2008 i 2010 roku, a Yanina Wickmayer (WTA 64) była tutaj najlepsza cztery lata temu. W trwającym 64 minuty spotkaniu Serbka zaserwowała pięć asów oraz skorzystała z sześciu podwójnych błędów rywalki. Była liderka rankingu wróciła z 1:3 w II secie i wygrała 34. mecz w sezonie (bilans 34-19). O ćwierćfinał Ivanović zagra z Francescą Schiavone (WTA 46), z którą wygrała wszystkie cztery dotychczasowe spotkania.
Sloane Stephens (WTA 12) turniej rozpoczęła od pokonania Magdaleny Rybarikovej (WTA 36) 6:3, 6:1. W trwającym 70 minut spotkaniu Amerykanka wykorzystała sześć z 10 break pointów oraz zdobyła 19 z 26 punktów przy drugim podaniu Słowaczki.
Odpadła finalistka turnieju z ubiegłego sezonu Julia Görges (WTA 59), która uległa Camili Giorgi (WTA 105) 2:6, 3:6. W trwającym równo godzinę spotkaniu Niemka nie miała ani jednego break pointa, a sama dała się przełamać trzy razy. Przy pierwszym serwisie rywalki zdobyła ona tylko dwa z 20 punktów. Dla Görges ten sezon jest fatalny - dwa mecze z rzędu wygrała jedynie w Australian Open (IV runda) i Charleston (III runda).
W II rundzie Giorgi, która w ostatnich miesiącach doszła do III rundy Wimbledonu i do 1/8 finału US Open, zmierzy się z Kirsten Flipkens (WTA 19). Belgijka we wtorek pokonała Donnę Vekić (WTA 81) 2:6, 6:2, 6:2, przy swoim pierwszym podaniu tracąc tylko siedem punktów. Dla Flipkens to dopiero czwarty wygrany mecz, po tym jak na przełomie czerwca i lipca osiągnęła półfinał Wimbledonu (z czterech turniejów odpadła w I rundzie, dwa mecze wygrała w Toronto, a jeden w Tokio).
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Z turniejem pożegnała się Sorana Cirstea (WTA 21), która przegrała 6:1, 3:6, 4:6 z Patricią Mayr (WTA 107). W trwającym jedną godzinę i 48 minut spotkaniu obie zawodniczki zanotowały po pięć przełamań, a Austriaczka łącznie zdobyła o cztery punkty więcej (84-80). W kolejnej rundzie reprezentantka gospodarzy zagra ze szczęśliwą przegraną z kwalifikacji Maryną Zaniewską (WTA 138), która wygrała 7:5, 2:6, 6:2 z Aleksandrą Krunić (WTA 113). Ukrainka w drabince zastąpiła mistrzynię turnieju z 2011 roku Petrę Kvitovą, która wycofała się z powodu kontuzji pleców.
Dominika Cibulkova (WTA 23) pokonała 3:6, 6:2, 6:1 Annikę Beck (WTA 57). Trwające dwie godziny i 11 minut spotkanie pełne było gemów granych na przewagi, a najdłuższy był złożony z 16 piłek piąty gem II seta. Słowaczka będzie kolejną rywalką Katarzyny Piter, a mecz ten odbędzie się w czwartek.
Carla Suarez (WTA 18) zwyciężyła 6:2, 6:3 Kristynę Plískovą (WTA 156). W trwającym 68 minut spotkaniu Hiszpanka zgarnęła 31 z 37 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz obroniła cztery z pięciu break pointów, a sama cztery razy przełamała Czeszkę. Dalej gra także Andrea Petković (WTA 40), której nie zdeprymowała utrata wysokiego prowadzenia w II secie (od 5:2 przegrała trzy gemy) w spotkaniu z Yvonne Meusburger (WTA 52). Niemka odparła 10 z 14 break pointów i pokonała Austriaczkę 6:3, 7:5.
Generali Ladies Linz, Linz (Austria)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 235 tys. dolarów
wtorek, 8 października
I runda gry pojedynczej:
Sloane Stephens (USA, 2) - Magdaléna Rybáriková (Słowacja) 6:3, 6:1
Ana Ivanović (Serbia, 3) - Yanina Wickmayer (Belgia) 6:2, 6:4
Carla Suárez (Hiszpania, 4) - Kristýna Plíšková (Czechy, Q) 6:2, 6:3
Kirsten Flipkens (Belgia, 5) - Donna Vekić (Chorwacja) 2:6, 6:2, 6:2
Patricia Mayr (Austria) - Sorana Cîrstea (Rumunia, 6) 1:6, 6:3, 6:4
Dominika Cibulková (Słowacja, 7) - Annika Beck (Niemcy) 3:6, 6:2, 6:1
Katarzyna Piter (Polska, Q) - Irina Begu (Rumunia) 6:2, 4:6, 6:3
Andrea Petković (Niemcy) - Yvonne Meusburger (Austria) 6:3, 7:5
Camila Giorgi (Włochy, Q) - Julia Görges (Niemcy) 6:2, 6:3
Maryna Zaniewska (Ukraina, LL) - Aleksandra Krunić (Serbia, Q) 7:5, 2:6, 6:2