Puchar Davisa: Serbia nie traci nadziei, Djoković doprowadził do piątej gry

Novak Djoković pokonał 6:4, 7:6(5), 6:2 Tomasa Berdycha i wyrównał na 2-2 stan finału Pucharu Davisa, w którym Serbia gra w Belgradzie z Czechami. O tytule zadecyduje piąta gra.

By dać swojej drużynie nadzieję na drugi triumf w Pucharze Davisa (pierwszy w 2010 roku, wtedy finał również odbył się w Belgradzie), 26-letni Novak Djoković musiał pokonać Tomáša Berdycha i swoje zadanie spełnił. Wicelider rankingu podwyższył na 15-2 bilans spotkań ze starszym o dwa lata Czechem i w finale jest remis 2-2. Serb jest niepokonany już od 24 spotkań - jako ostatni wygrał z nim Rafael Nadal w finale US Open. Bilans gier Djokovicia w Pucharze Davisa w singlu to teraz 26-7, a Berdycha 26-13.

Berdych w dwóch pierwszych setach dzielnie stawiał opór Djokoviciowi, ale w ważnych momentach zabrakło mu opanowania. W I secie obronił dziewięć z 10 break pointów, ale to jedno przełamanie w 10. gemie było decydujące. W tie breaku II partii Czech miał w górze dwa setbole, jednak przy 5-4 przestrzelił bekhendowego woleja. Seta tego zakończyły trzy bekhendowe błędy Berdycha, który w III odsłonie już nie podjął walki. W trwającym dwie godziny i 41 minut pojedynku Djoković wygrał z rywalem pojedynek na asy (12 do 10). Serb miał mniej kończących uderzeń (29 do 39), ale za to wymusił na Czechu 66 błędów, podczas gdy sam takich pomyłek miał 42. Wiceliderowi rankingu naliczono siedem błędów własnych, a Berdychowi dziewięć.

W drugim gemie I seta Berdych wrócił z 0-30 popisując się kombinacją krosa forhendowego i bekhendowego woleja oraz serwując dwa asy. W czwartym gemie Djoković miał dwa break pointy, ale pierwszego zmarnował niewymuszonym błędem, a drugiego Czech odparł ostrym krosem forhendowym wymuszającym błąd. W ósmym gemie Serb stworzył sobie aż cztery szanse na przełamanie, ale znów klasę pokazał Berdych. Dwoma świetnymi serwisami i odwrotnym krosem forhendowym z 0-40 doprowadził do równowagi. Przy czwartym break poincie wicelider rankingu wyrzucił bekhend na zakończenie długiej wymiany.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

W 10. gemie Czech obronił trzy piłki setowe (potężny forhend wymuszający błąd, kombinacja krosa bekhendowego i dwóch wolejów, wpakowany przez rywala w siatkę slajs). Przy czwartym setbolu Berdych po słabym forhendowym ataku poszedł do siatki i zagrał stop woleja , ale Serb dopadł do piłki i pokusił się o skuteczne minięcie bekhendowe. Złożony z 16 piłek ostatni gem I seta trwał ponad 14 minut.

W dziewiątym gemie II seta Djoković popełnił dwa proste błędy i Berdych miał dwa break pointy. Czech obie szanse zmarnował - przy pierwszej wyrzucił bekhend, a przy drugiej krosa forhendowego. W 11. gemie Serb znów miał problemy, ale tym razem dużo mniejsze - od 15-30 zdobył trzy punkty, posyłając asa i wygrywający serwis. Po chwili z 0-30 wrócił Czech, dzięki dwóm wspaniałym serwisom i akcji wolej-smecz, a kończącym forhendem doprowadził do tie breaku.

W dogrywce wspaniałym bekhendowym wolejem Berdych uzyskał mini przełamanie, ale przy 4-2 wpakował w siatkę bekhendowego slajsa. Djoković agresywnym krosem forhendowym wymuszającym błąd wyrównał na 4-4, by następnie wyrzucić forhend. Czech miał w górze dwie piłki setowe, ale wyrzucił w korytarz deblowy bekhendowego woleja. Następnie minimalnie przestrzelił bekhend i to Djoković uzyskał setbola. Berdych na koniec wyrzucił bekhendowego slajsa i II partia dobiegła końca.

W gemie otwarcia III seta Berdych oddał podanie forhendowym błędem. W siódmym gemie pogodzony z losem Czech jeszcze raz dał się przełamać - na koniec wpakował forhend w siatkę. Podając przy 5:2 Djoković posłał ostry bekhend wymuszający błąd, a wygrywającym serwisem uzyskał trzy piłki meczowe. Pojedynek wicelider rankingu zakończył swoim 12 asem. W partii tej Serb stracił tylko cztery punkty przy własnym podaniu. Berdych w całym meczu zaserwował 10 asów, ale tylko jednego w III secie.

Kwestię tytułu rozstrzygną Radek Stepanek i Dusan Lajović. Jeśli górą będzie ten pierwszy nie tylko przypieczętuje tytuł dla Czechów, ale i odniesie 30. zwycięstwo w Pucharze Davisa (jego dotychczasowy bilans to 29-15).

Serbia - Czechy 2:2, Belgrade Arena, Belgrad (Serbia)
Finał Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 15-17 listopada

Gra 1.: Novak Djoković - Radek Štěpánek 7:5, 6:1, 6:4
Gra 2.: Dušan Lajović - Tomáš Berdych 3:6, 4:6, 3:6
Gra 3.: Ilija Bozoljac / Nenad Zimonjić - Tomáš Berdych / Radek Štěpánek 2:6, 4:6, 6:7(4)
Gra 4.: Novak Djoković - Tomáš Berdych 6:4, 7:6(5), 6:2
Gra 5.: Dušan Lajović - Radek Štěpánek

Komentarze (0)