Agencja z siedzibą w Cleveland, amerykański stan Ohio, bardziej zarządzająca na razie interesami Federera niż mająca w nim partnera biznesowego, ma stać się platformą dla szwajcarskiego tenisisty po zakończeniu przez niego kariery. - Zawsze z nim żartuję: - mówi Tony Godsick, od 2005 roku agent Federera - Odniosłeś tyle sukcesów na korcie, ale przysięgam ci, że będziesz miał ich jeszcze więcej jak skończysz z tenisem.
- Naprawdę będziemy starać się być niedostępni dla wszystkich - mówi w rozmowie z "New York Timesem" Godsick, prywatnie mąż Mary Joe Fernandez i były agent Moniki Seles, Lindsay Davenport, Anny Kurnikowej i Tommy'ego Haasa. - Inni podpisują kontrakty z jak największą liczbą zawodników i mają nadzieję, że kilku z nim się powiedzie, i do tego sięgają po juniorów. My tego nie będziemy robić.
Godsick pracował dla najsłynniejszej agencji reprezentującej interesy tenisistów - IMG, która niedługo może zostać wystawiona na sprzedaż. Na własną rękę działa też jego były kolega z IMG Carlos Costa, agent Rafaela Nadala.
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze[b]!
[/b]