Podczas World Tennis League zespół Igi Świątek nie wywalczył awansu do finału. Mimo że Polka wygrała komplet singlowych spotkań, to jej drużyna wygrała tylko jedno z trzech starć i odpadła z dalszej rywalizacji.
Podczas ostatniego meczu nasza tenisistka zmierzyły się z Jeleną Rybakiną. Polka pokonała Kazaszkę 6:3 i niewykluczone, że skrzydeł dodało jej wsparcie, które otrzymała od Stefanosa Tsitsipasa.
Zachowanie Greka szybko obiegło światowe media. W zagranicznych artykułach podkreślono, że Grek wyśpiewywał melodię na jej cześć, którą kibice mogą znać doskonale z wielkoszlemowej imprezy we Francji.
"Kibicuję Idze Świątek w sposób, w jaki Francuzi robią to podczas Rolanda Garrosa" - skomentował swoje zachowanie Tsitsipas na platformie X, podkreślając, że nawiązywał do melodii wydobywanej z trąbki, co rok w rok ma miejsce w Paryżu.
Na jego wpis zareagowała sama wiceliderka światowego rankingu WTA. "To naprawdę mnie rozśmieszyło. Dziękuję" - odpowiedziała Tsitsipasowi Świątek.
ZOBACZ WIDEO: Narzeczona polskiego tenisisty na Malediwach. Co za zdjęcia!