Puchar Davisa: Japonia w ćwierćfinale Grupy Światowej po raz pierwszy w historii

Japońscy tenisiści wygrali z Kanadą 4-1 i awansowali do ćwierćfinału Grupy Światowej Pucharu Davisa. Punkt na wagę zwycięstwa zdobył w niedzielę Kei Nishikori.

Przed niedzielnymi grami singlowymi Japonia prowadziła z Kanadą 2-1 i potrzebowała tylko jednej wygranej gry, aby zakwalifikować się do ćwierćfinału. Jako pierwsi na kort w Ariake Coliseum wyszli lider gospodarzy, Kei Nishikori oraz Frank Dancević. Reprezentant Kanady nie był jednak w stanie dokończyć spotkania z powodu kontuzji i skreczował przy stanie 2:6, 0:1.

- Podczas serwisu w drugim secie naciągnąłem sobie mięsień brzucha i nie było mowy o tym, bym mógł dokończyć mecz przeciwko takiemu zawodnikowi jak Kei. Grałem w ten weekend bardzo dużo, zazwyczaj nie gram debla w Tourze. Gdyby to nie był Puchar Davisa, to prawdopodobnie w ogóle nie wyszedłbym dzisiaj na kort - powiedział Dancević.

Japonia po raz pierwszy w historii awansowała do ćwierćfinału Grupy Światowej Pucharu Davisa. W 1921 roku tenisiści z Kraju Kwitnącej Wiśni osiągnęli nawet finał, ale wówczas rozgrywki te miały inną formułę. Z Kanadyjczykami Japończycy legitymują się bilansem spotkań 6-0, a wcześniej obie drużyny grały ze sobą ostatni raz w 1938 roku.

- Zawsze spoczywa na mnie presja, abym wygrał oba swoje mecze singlowe, ale tym razem byłem w stanie pomóc także w deblu. Bardzo zależało nam, by osiągnąć ćwierćfinał Grupy Światowej już w pierwszym roku po powrocie do elity - powiedział bohater Japończyków, 24-letni Nishikori.

W meczu niemającym już znaczenia dla losów rywalizacji Go Soeda pokonał 6:1, 6:4 Petera Polansky'ego, dzięki czemu Japonia triumfowała w całym spotkaniu 4-1. W dniach 4-6 kwietnia tenisiści z Kraju Kwitnącej Wiśni spotkają się u siebie z Czechami, którzy triumfowali w dwóch ostatnich edycjach Pucharu Davisa. Obie drużyny grały ze sobą dwukrotnie w latach 30. XX wieku, a wynik tej rywalizacji jest jak na razie remisowy.

Japonia - Kanada 4:1, Ariake Coliseum, Tokio (Japonia)
I runda Grupy Światowej, kort twardy w hali
piątek-niedziela, 31 stycznia - 2 lutego

Gra 1.: Kei Nishikori - Peter Polansky 6:4, 6:4, 6:4
Gra 2.: Gō Soeda - Frank Dancević 4:6, 6:7(2), 1:6
Gra 3.: Kei Nishikori / Yasutaka Uchiyama - Daniel Nestor / Frank Dancević 6:3, 7:6(3), 4:6, 6:4
Gra 4.: Kei Nishikori - Frank Dancević 6:2, 1:0 i krecz
Gra 5.: Gō Soeda - Peter Polansky 6:1, 6:4

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (11)
Jankus
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tu bym trochę dyskutował. Zapewne, pisząc o "innej formule", autor miał na myśli rundę challenge'ową, w której zwycięski finalista z danego roku mierzył się w grze o tytuł z mistrzem z roku pop Czytaj całość
Jankus
2.02.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo, Go!