W piątek Ernests Gulbis sprawił dużą niespodziankę, w ćwierćfinale eliminując obrońcę tytułu Juana Martína del Potro. Niespełna 24 godziny później Łotysz znów pojawił się na korcie centralnym w Rotterdamie, ale tym razem w niczym nie przypominał tenisisty, który w znakomitym stylu ograł del Potro i w starciu z Tomasem Berdychem okazał się niemal bezradny, przegrywając 3:6, 2:6.
Od samego początku obaj tenisiści bazowali na własnym podaniu. Gdy pierwszy serwis funkcjonował, łatwo zdobywali punkty, gdy go zabrakło od razu serwujący miał kłopoty. Na własnej skórze doświadczył tego Gulbis, który w całym pierwszym secie przy własnym podaniu przegrał tylko pięć punktów, z czego cztery w czwartym gemie, co przyniosło przełamanie na korzyść Berdycha.
W drugim secie wszystko układało się po myśli Gulbisa, ale tylko do stanu 2:1. Od tego momentu inicjatywę przejął Berdych, który obronił break pointa asem serwisowym, po czym, w piątym gemie, bez straty punktu przełamał Łotysza, wychodząc na prowadzenie 4:2.
Gulbis, gdy został przełamany, stracił chęć go gry. W siódmym gemie grający już bez większej motywacji znów oddał podanie. Berdych, który w ćwierćfinale pokonał Jerzego Janowicza, podwoił swoją przewagę, po czym pewnie zakończył mecz i pierwszy raz w karierze awansował do finału ABN AMRO World Tennis Tournament.
W całym meczu Czech zapisał na swoim koncie siedem asów serwisowych, po trafionym pierwszym podaniu zdobył 32 z 37 rozegranych punktów, ani razu nie został przełamany, a sam wykorzystał trzy break pointy.
Rywalem Berdycha w jego 20. finale w karierze (zdobył osiem tytułów) będzie Marin Cilić bądź Igor Sijsling.
ABN AMRO World Tennis Tournament, Rotterdam (Holandia)
ATP World Tour 500, kort twardy w hali, pula nagród 1,369 mln euro
sobota, 15 lutego
półfinał gry pojedynczej:
Tomáš Berdych (Czechy, 3) - Ernests Gulbis (Łotwa) 6:3, 6:2
[b]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
[/b]