Czwarty i ostatni przystanek Golden Swingu, cyklu turniejów rozgrywanych w Ameryce Południowej na kortach ziemnych, ma miejsce w São Paulo. W porównaniu z poprzednimi latami impreza Brasil Open jest rozgrywana w późniejszym terminie (została przesunięta w kalendarzu ATP World Tour o dwa tygodnie) oraz nie jest już jedynym brazylijskim turniejem głównego cyklu męskich rozgrywek.
Te zmiany niekorzystnie odbiły się na obsadzie. W tym roku do São Paulo nie przybył ani jeden tenisista z czołowej "10" rankingu, a najwyżej klasyfikowanym jest Tommy Haas, 12. rakieta świata. Oprócz Niemca największe emocje powinny wzbudzać występy Nicolása Almagro, Juana Monaco, czy idola lokalnej widowni, Thomaza Bellucciego.
W tym roku w imprezie rozgrywanej w kompleksie Complexo Desportivo Constâncio Vaz Guimarães nie wystąpi również ani jeden z czwórki najlepszych tenisistów poprzedniej edycji. Obrońca tytułu, Rafael Nadal, wybrał odpoczynek po trudach zmagań w Rio de Janeiro, gdzie wywalczył tytuł mistrzowski, David Nalbandian, finalista sprzed 12 miesięcy, zakończył już karierę, natomiast półfinaliści, Simone Bolelli i Martin Alund, zdecydowali się na grę w Challengerach.
Już dzień otwarcia przyniósł dużo radości miejscowym kibicom. Ich reprezentant, Joao Souza, wyeliminował rozstawionego z numerem piątym Robina Haase 7:5, 6:4. Dla Souzy, który wystąpił w głównej drabince dzięki dzikiej karcie, to pierwszy wygrany mecz w cyklu ATP World Tour od zeszłorocznej edycji Brasil Open i pierwsza wygrana w trzeciej konfrontacji z Haase.
Brazylijczyk, który w poniedziałkowym spotkaniu przegrał tylko osiem punktów po trafionym pierwszym podaniu, ani razu nie dał się przełamać, a sam dwukrotnie uzyskał breaka, w II rundzie zagra z lepszym z pary Aljaz Bedene - Albert Montanes.
Na otwarcie zawodów wspaniały, ponad dwuipółgodzinny bój stoczyli ze sobą dwaj Argentyńczycy, Guido Pella i Leonardo Mayer. Ostatecznie zwycięsko wyszedł klasyfikowany o trzy miejsca wyżej na światowej liście Pella, który wygrał 7:6(4), 6:7(3), 7:6(4), choć w decydującej partii przegrywał już 2:4 i w dziesiątym gemie musiał bronić piłki meczowej.
23-latek z Buenos Aires, dla którego to dopiero drugi w tym roku wygrany mecz na poziomie ATP World Tour, w 1/8 finału znów zmierzy się ze swoim krajanem, Horacio Zeballosem. 28-latek z Mar del Platy, który wypadł poza Top 100 rankingu ATP i obecnie zajmuje 116. pozycję, pokonał w trzech setach Pablo Cuevasa z Urugwaju.
Brasil Open, São Paulo (Brazylia)
ATP World Tour 250, kort ziemny w hali, pula nagród 474 tys. dolarów
poniedziałek, 24 lutego
I runda gry pojedynczej:
João Souza (Brazylia, WC) - Robin Haase (Holandia, 5) 7:5, 6:4
Guido Pella (Argentyna) - Leonardo Mayer (Argentyna, 7) 7:6(4), 6:7(3), 7:6(4)
Horacio Zeballos (Argentyna) - Pablo Cuevas (Urugwaj) 7:6(3), 3:6, 6:3
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!