WTA Miami: Katarzyna Piter gra z Ormaecheą o pierwszą wygraną w dużym turnieju

Po przebrnięciu eliminacji, Katarzyna Piter na otwarcie turnieju Sony Open Tennis w Miami zmierzy się z Paulą Ormaecheą.

Katarzyna Piter w eliminacjach pokonała po trzysetowych meczach Michaellę Krajicek (wzięła na Holenderce rewanż za porażkę poniesioną w Indian Wells) i Irinę Chromaczową. Dzięki temu poznanianka zadebiutuje w imprezie rangi Premier Mandatory. Są to cztery najważniejsze imprezy w cyklu (Indian Wells, Miami, Madryt, Pekin) w sezonie regularnym zaraz po turniejach wielkoszlemowych. Pierwszą jej rywalką będzie Paula Ormaechea, która w ubiegłym sezonie doszła do III rundy Rolanda Garrosa. Argentynka w turniejach tej rangi do tej pory wystąpiła raz, w tym sezonie w Indian Wells. Przegrała wówczas w I rundzie z Jie Zheng, w tie breaku III seta.

Największe sukcesy Ormaechea do tej pory odniosła na ceglanej mączce. W ubiegłym sezonie w Bogocie zanotowała swój pierwszy finał, przegrywając jedynie z Jeleną Janković. Pokonała wówczas m.in. mistrzynię Rolanda Garrosa 2010 Francescę Schiavone. Rok wcześniej w tym samym turnieju Argentynka zanotowała swój pierwszy ćwierćfinał w głównym cyklu. Swój debiut zaliczyła w 2011 roku w Bad Gastein. Po przejściu kwalifikacji, w I rundzie przegrała z Marią Jose Martinez.

Piter rok temu w tej fazie sezonu mogła tylko marzyć o występach w tak dużych imprezach. Na początku marca była klasyfikowana na 359. miejscu i grała w turnieju ITF w Irapuato (Meksyk). Jako kwalifikantka doszła wówczas do półfinału. Od maja do sierpnia poznanianka zaliczyła cztery finały, aż w końcu przyszedł październik. Najpierw przebrnęła kwalifikacje w Linzu i w czwartym w karierze występie w WTA Tour (trzy wcześniejsze w Warszawie w 2007, 2009 i 2010) dotarła do II rundy. Pokonała wtedy Irinę Begu i wygrała swój drugi mecz w głównym cyklu (w 2010 roku w stolicy Polski wyeliminowała Martę Domachowską). W II rundzie urwała tylko jednego gema Dominice Cibulkovej, ale tydzień później zanotowała najlepszy w karierze występ.

Katarzyna Piter zadebiutuje w imprezie rangi Premier Mandatory
Katarzyna Piter zadebiutuje w imprezie rangi Premier Mandatory

W Luksemburgu jako kwalifikantka doszła do ćwierćfinału, eliminując po drodze Belgijki Kirsten Flipkens i Yaninę Wickmayer. Przegrała dopiero po morderczym boju z Anniką Beck, w III secie nie wykorzystując piłki meczowej. Sezon 2013 zakończyła na 122. miejscu. Nad Flipkens Piter odniosła największe zwycięstwo w karierze - półfinalistka ubiegłorocznego Wimbledonu była wówczas klasyfikowana na 20. miejscu. Mecz z Beck trwał trzy godziny i 12 minut, rozstrzygnął się w tie breaku III seta.

Rok 2014 poznanianka rozpoczęła od odpadnięcia w eliminacjach w Brisbane i Sydney, ale udało się jej dostać do głównej drabinki Australian Open. W wielkoszlemowym debiucie Polka wygrała jednego gema z Simoną Halep. Później nie spisała się dobrze w Pucharze Federacji (Johannie Larsson i Sofii Arvidsson urwała łącznie sześć gemów), by następnie w Rio de Janeiro dotrzeć do swojego drugiego ćwierćfinału. W Indian Wells w I rundzie kwalifikacji przegrała 2:6, 1:6 z Michaëllą Krajicek, a w Miami udało się jej awansować do głównej drabinki i po Australian Open zaliczy swój drugi największy występ jeśli chodzi o rangę turnieju. W Melbourne trafiła na rosnącą w siłę Simonę Halep, teraz nie jest bez szans na awans do II rundy. Pod koniec lutego Piter zadebiutowała w Top 100 rankingu jako ósma w historii Polka.

Ubiegły sezon był pierwszym, który Ormaechea ukończyła w Top 100 (w czerwcu, po Rolandzie Garrosie, zadebiutowała w gronie 100 najlepszych tenisistek globu). Najlepszy w tym roku występ Argentynka zaliczyła w Rio de Janeiro, gdzie podobnie jak Piter doszła do ćwierćfinału. Pokonując Nicole Gibbs wygrała ona swój pierwszy mecz w imprezie rangi WTA od czasu ubiegłorocznego US Open. Później odprawiła jeszcze Kiki Bertens, by w walce o półfinał przegrać z Nastassją Burnett. Przed turniejem w Brazylii zdobyła dwa punkty w meczu Pucharu Federacji z Japonią i poprowadziła swoją drużynę do zwycięstwa. W dniach 19-20 kwietnia Argentyna zagra z Rosją w Soczi baraż o Grupę Światową. Na początku roku Ormaechea przegrała z Karolíną Plíškovą w Auckland, a w Sydney po przejściu eliminacji musiała uznać wyższość Carli Suarez, ówczesnej 16. rakiety globu, ale urwała Hiszpance seta. W I rundzie Australian Open wyeliminowała ją Karin Knapp.

Wielkoszlemowy debiut Paula zaliczyła w 2012 roku w Melbourne Park. Doszła wówczas do II rundy, przegrywając z Agnieszką Radwańską. Argentynka urwała wtedy krakowiance cztery gemy, ale szczególnie w I secie pokazała próbkę swoich dużych umiejętności w ataku. Do głównej drabinki dostała się ona wtedy z kwalifikacji i w I rundzie wyeliminowała rewelację ostatnich miesięcy Simonę Halep, która wtedy była klasyfikowana na 50. pozycji. Od czasu tamtego występu w Australii Ormaechea nie zagrała tylko w dwóch najważniejszych imprezach (US Open 2012, Australian Open 2013). W I rundzie Rolanda Garrosa 2012 urwała seta Venus Williams, a w ubiegłym sezonie, jako kwalifikantka (była wtedy notowana na 118. pozycji), w drodze do III rundy w Paryżu wyeliminowała rozstawioną z numerem 27. Jarosławę Szwiedową.

Swoje pierwsze zwycięstwa nad zawodniczkami z Top 100 odniosła w 2011 roku i ma ich na swoim koncie już naprawdę dużo. Pokonała Rominę Oprandi (WTA 88) w półfinale w Pradze (ITF), Shuai Zhang (WTA 75) w I rundzie w Saint Gaudens (ITF), Andreę Hlavackovą (WTA 97) w II rundzie eliminacji w Brukseli (WTA). Kolejne zwycięstwo dołożyła w 2012 roku nad Patricią Mayr-Achleitner (WTA 98) w I rundzie kwalifikacji w Sydney (WTA), a pokonując Simonę Halep w Australian Open po raz pierwszy pokonała zawodniczkę z Top 50. W Bogocie okazała się lepsza od Jeleny Dokić (WTA 76), a w I rundzie eliminacji w Indian Wells od Kateryny Bondarenko (WTA 72). W Charleston pokonała Chanelle Scheepers, ówczesną 40. rakietę globu. Jest to jak do tej pory jej drugie największe zwycięstwo w karierze. W kwalifikacjach w Rzymie wygrała z Mathilde Johansson (WTA 89), a następnie pokonała Francuzkę (wtedy klasyfikowaną na 82. miejscu) w I rundzie w Biarritz (ITF).

W ubiegłym sezonie w Pucharze Federacji Argentynka pokonała Johannę Larsson (WTA 71), a w I rundzie Challengera w Cali Marię-Teresę Torro (WTA 98), od której była lepsza także tydzień później w ćwierćfinale w Bogocie. Pokonana przez nią w II rundzie Francesca Schiavone była wtedy notowana na 53. pozycji. Największy sukces odniosła w Rolandzie Garrosie, gdy w II rundzie pokonała Jarosławę Szwiedową (WTA 31). W Waszyngtonie w dziwnych okolicznościach wygrała z Olgą Puczkową (WTA 88). Ormaechea prowadziła wtedy 4:1 w III secie, gdy Rosjanka po wymianie wystrzeliła piłkę tak niefortunnie, że trafiła nią jednego z sędziów i za to została zdyskwalifikowana. W I rundzie ubiegłorocznego US Open Argentynka pokonała Kimiko Date-Krumm (WTA 62). Zwycięstwa numer 16 i 17 nad zawodniczkami z Top 100 odniosła już w 2014 roku. W styczniu w eliminacjach w Sydney okazała się lepsza od Anny Schmiedlovej (WTA 85), a w lutym w Pucharze Federacji w Buenos Aires wygrała z Kurumi Narą (WTA 65).

Piter jak na razie może się pochwalić sześcioma zwycięstwami nad zawodniczkami z Top 100. Pięć z nich odniosła w ubiegłym sezonie, z czego trzy w Luksemburgu. W kwalifikacjach pokonała Christinę McHale, a w głównej drabince Kirsten Flipkens i Yaninę Wickmayer. Poza tym wygrała z Julią Glushko podczas Challengera w Ningbo i z Shuai Zhang podczas Challengera w Tajpej. W ubiegłym miesiącu poznanianka w Rio de Janeiro wyeliminowała Dinę Pfizenmaier.

Zwycięstwa Katarzyny Piter nad zawodniczkami z Top 100 rankingu:

RokTurniejFazaPrzeciwniczka (Ranking)Wynik
2013 Luksemburg I runda Kirsten Flipkens (WTA 20) 6:4, 6:2
2013 Tajpej (Challenger WTA) I runda Shuai Zhang (WTA 51) 6:4, 1:0 i krecz
2013 Luksemburg II runda Yanina Wickmayer (WTA 63) 3:6, 6:1, 6:4
2013 Luksemburg II runda eliminacji Christina McHale (WTA 71) 7:6(7), 6:4
2014 Rio de Janeiro II runda Dinah Pfizenmaier (WTA 88) 5:7, 6:3, 6:1
2013 Ningbo (Challenger WTA) II runda eliminacji Julia Glushko (WTA 97) 6:2, 6:7(4), 6:4

Przygoda Ormaechei z tenisem rozpoczęła się, gdy miała trzy lata. - Tata chciał, abym zaczęła uprawiać jakieś dyscypliny sportu, więc zabrał mnie i moją siostrę do sportowego klubu. Wybrałyśmy tenis, bo myślałyśmy, że to wygląda na dobrą zabawę i od tamtej pory nigdy nie przestałam grać - opowiadała Argentynka w 2012 roku w wywiadzie dla cyklu "Getting to know". Inspiracją były dla niej Serena i Venus. - Kiedy zaczynałam grać zawsze były siostry Williams, więc trochę próbowałam być jak one. Bardzo spodobał mi się sposób ich gry i ich osobowość. Roger Federer to inny zawodnik, którego naprawdę podziwiam.

Pierwszy zawodowy turniej wygrała w 2009 roku w Buenos Aires, a w sumie w swoim dorobku ma dziewięć tytułów ITF w singlu i pięć w deblu. Największy singlowy skalp zdobyła w ubiegłym sezonie na korcie ziemnym w Saint Gaudens (pula nagród 50 tys. dolarów), w drodze po główne trofeum pokonując pięć tenisistek z drugiej setki rankingu. Argentynka to zawodniczka grająca agresywny tenis z głębi kortu, uderzająca piłki ostro. Gra ofensywnie, ale dzięki szybkości i znakomitej pracy nóg jest też bardzo dobra w grze obronnej. Jej najmocniejszych uderzeniem jest forhend, którym poluje na piłki wygrywane bezpośrednio, ale ma też przyzwoity bekhend i pewnego woleja. Dysponuje solidnym serwisem, za to słabszym punktem w jej grze jest póki co return.

Piter może mówić o dobrym losowaniu, bo choć Ormaechea wiele potrafi, to jednak jest zdecydowanie w jej zasięgu. Pytanie czy poznanianka, której najgroźniejszym zagraniem również jest forhend, będzie potrafiła pomóc temu szczęściu? W wywiadzie dla cyklu "Getting to know" Polka mówiła co jest jej największym atutem na korcie: - Staram się zawsze jak najdłużej utrzymać piłkę w korcie, co często wprawia moje przeciwniczki w szał. Ponadto nigdy się nie poddaję. I ta zadziorność oraz niezłomność w bieganiu od narożnika do narożnika oraz wyprowadzanie zabójczych kontr, a także wybijanie rywalki z uderzenia za pomocą slajsa (w ubiegłym sezonie tym zagraniem kompletnie wybiła z uderzenia Kirsten Flipkens) mogą przynieść fance Rafaela Nadala pierwsze zwycięstwo w wielkiej imprezie.

Sony Open Tennis, Miami (USA)
WTA Premier Mandatory, kort twardy (Laykold), pula nagród 5,427 mln dolarów
środa, 19 marca

I runda:
kort 9, drugi mecz od godz. 16:00 czasu polskiego

Katarzyna Piter (Polska, Q)bilans: 0-0Paula Ormaechea (Argentyna)
100 ranking 75
23 wiek 21
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 170/57
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Poznań miejsce zamieszkania Buenos Aires
Dariusz Piter, Jakub Piter trener Gustavo Marcaccio
sezon 2014
9-8 (2-4) bilans roku (główny cykl) 5-6 (8-6)
ćwierćfinał w Rio de Janeiro najlepszy wynik ćwierćfinał w Rio de Janeiro
0-0 tie breaki 0-3
8 asy 21
49 265 zarobki ($) 60 466
kariera
2006 początek 2007
96 (2014) najwyżej w rankingu 59 (2013)
252-144 bilans zawodowy 175-98
0/0 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 0/1
210 134 zarobki ($) 438 051


Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (11)
avatar
pedro
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasiu Katarzyno kocham cię! Kurdę odrób to! 
avatar
żiżu
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kasia poległa w tiebreaku do 0. 
avatar
pedro
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Odłamała Kasia, 5:5! 
avatar
pedro
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mogło być 5:3 dla Kasi, a tymczasem Paula przełamuje poznaniankę i prowadzi 5:4. Odłamuj to Piterówna!! 
avatar
pedro
19.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Był break point na 5:3 dla Kasi, ale się zmył