WTA Madryt: Agnieszka Radwańska zagra na otwarcie z Eugenie Bouchard

Agnieszka Radwańska poznała swoją rywalkę w turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanym w Madrycie. Na hiszpańskiej mączce dojdzie w I rundzie do starcia dwóch półfinalistek Australian Open 2014.

25-letnia Agnieszka Radwańska (WTA 3) wystąpi w turnieju Mutua Madrid Open po raz szósty z rzędu. W 2009 roku odpadła w I rundzie, zaś w dwóch następnych edycjach hiszpańskich zawodów zdołała wygrać po jednym spotkaniu. Najlepszy wynik polska tenisistka osiągnęła w 2012 roku, kiedy to dopiero w półfinale zatrzymała ją Wiktoria Azarenka. Przed rokiem krakowianka odpadła w Madrycie w II rundzie po niespodziewanej porażce z Laurą Robson.

W głównej drabince turnieju Mutua Madrid Open 2014 znalazły się 64 tenisistki, a nasza reprezentantka została rozstawiona z trzecim numerem. W I rundzie jej rywalką będzie wielka nadzieja kanadyjskiego tenisa, Eugenie Bouchard (WTA 18), która podobnie jak Polka dotarła w tym roku do półfinału wielkoszlemowego Australian Open.
[ad=rectangle]
Jeśli krakowianka zwycięży, to zagra albo z bardzo niewygodną dla siebie Swietłaną Kuzniecową (WTA 29), albo z Alize Cornet (WTA 21), która ograła Isię przed kilkoma tygodniami w Katowicach. W 1/8 na drodze Polki może stanąć Karolina Woźniacka (WTA 14), Jekaterina Makarowa (WTA 22), Daniela Hantuchova (WTA 30) lub Roberta Vinci (WTA 20). Natomiast w ćwierćfinale Radwańska będzie mogła trafić na Andżelikę Kerber (WTA 8) lub Sarę Errani (WTA 11).

Polka trafiła do dolnej połówki, w której znalazła się również Na Li (WTA 2). Chinka rozpocznie zmagania od pojedynku z Kirsten Flipkens (WTA 24), a w II rundzie będzie mogła się spotkać ze swoją rodaczką Jie Zheng (WTA 59). Pierwszą rozstawioną zawodniczką na jej drodze będzie Amerykanka Sloane Stephens (WTA 17), zaś w ćwierćfinale możliwy będzie mecz Na Li z Marią Szarapową (WTA 9) lub Dominiką Cibulkovą (WTA 10). Słowaczka rozpocznie zmagania od interesującego starcia z Samanthą Stosur (WTA 19).

Mistrzyni dwóch ostatnich edycji turnieju Mutua Madrid Open, Serena Williams, została rozstawiona z numerem pierwszym i na początek zagra z kwalifikantką. Później na drodze liderki rankingu może znaleźć się Shuai Peng (WTA 42) lub Kurumi Nara (WTA 45). W III rundzie możliwe będzie natomiast starcie z najwyżej notowaną z Hiszpanek, Carlą Suarez (WTA 15), która w sobotę stanie w Oeiras przed szansą na pierwszy tytuł w głównym cyklu. O półfinał młodsza z sióstr Williams może powalczyć z Flavią Pennettą (WTA 13) lub Petrą Kvitovą (WTA 6), która w Madrycie triumfowała w 2011 roku.

Interesująco będzie również w drugiej ćwiartce, gdzie może dojść do drugiego w ciągu ostatnich tygodni serbskiego starcia pomiędzy Aną Ivanović (WTA 12) a Jeleną Janković (WTA 7). Panie spotkają się ze sobą w Madrycie, jeśli wygrają po dwa pojedynki. Na początek Ivanović zagra z Madison Keys (WTA 44), zaś Janković z Eliną Switoliną (WTA 36). W tej samej części drabinki znalazła się Simona Halep (WTA 5), która może być ćwierćfinałową przeciwniczką jednej z Serbek.

W piątek rozlosowano również drabinkę turnieju debla, w której cztery najwyżej rozstawione pary otrzymały w I rundzie wolny los. Alicja Rosolska po raz trzeci w obecnym sezonie wystąpi wspólnie z Gabrielą Dabrowski, a ich pierwszymi rywalkami będą oznaczone "piątką" Cara Black i Sania Mirza. W grze podwójnej zaprezentuje się również Klaudia Jans-Ignacik, której partnerować będzie Caroline Garcia. Polsko-francuska para w I rundzie spotka się ze Swietłaną Kuzniecową i Samanthą Stosur.

Do turnieju debla zgłosiły się również Martina Hingis i Sabina Lisicka, które pod koniec marca triumfowały razem w Miami. Szwajcarsko-niemiecka para wylosowała na początek rozstawione z numerem siódmym Ałłę Kudriawcewą i Anastazję Rodionową. Z numerem pierwszym w stolicy Hiszpanki wystąpią Shuai Peng i Hsieh Su-Wei, z kolei z "dwójką" zaprezentuje się najlepszy duet sezonu, Sara Errani i Roberta Vinci.

Pierwsze pojedynki drabinki singla i debla pań rozegrane zostaną już w sobotę.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: