Serena Williams od początku turnieju nie straciła jeszcze seta. W poprzednich rundach oddała łącznie siedem gemów Andrei Petković i Varvarze Lepchenko. W ćwierćfinale Amerykanka pokonała 6:1, 6:3 Shuai Zhang (WTA 43). Amerykanka na Foro Italico jest niepokonana od ośmiu meczów (bilans setów 16-0) i pozostaje w grze o trzeci tytuł w rzymskiej imprezie (2002, 2013).
Trwające 69 minut spotkanie liderka rankingu zakończyła z dorobkiem 35 kończących uderzeń i 22 niewymuszonych błędów. Williams posłała pięć asów oraz zdobyła 21 z 30 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Dla Zhang, która wcześniej wyeliminowała m.in. Petrę Kvitovą, był to pierwszy ćwierćfinał w turnieju rangi Premier.
[ad=rectangle]
Pokonując Zhang, Serena wygrała 653. mecz w karierze i prowadzi w klasyfikacji aktywnych tenisistek z największą ilością odniesionych zwycięstw (wyprzedziła o jeden mecz swoją siostrę Venus). O finał Amerykanka zagra z Aną Ivanović, której w styczniu uległa w IV rundzie Australian Open. Łączny bilans meczów obu tenisistek to 4-1 dla Williams.
- Myślę, że to będzie inny mecz, bo na innej nawierzchni - powiedziała Ivanović o czekającym ją półfinale z Sereną. - Obie mamy wyrazisty styl gry i wszystko zależy od rodzaju nawierzchni, ale bez względu na to, będzie to trudny mecz. Ona wygrała dużo turniejów na korcie ziemnym i gra bardzo dobrze na każdej nawierzchni. Serena zrobiła wiele dla kobiecego tenisa. To zawsze jest wyzwanie stanąć naprzeciwko tak dobrej zawodniczki.
- Gdy grasz z kimś, z kim przegrałaś nie możesz myśleć o zemście. Wtedy myślisz: 'Naprawdę chcę wygrać, bo one mnie ostatnio pokonały' - stwierdziła Serena. - To jest większa motywacja niż cokolwiek innego, ponieważ ostatnim razem one były od ciebie lepsze i chcesz im pokazać, że też potrafisz grać. Więc jutro nie wyjdę na kort z chęcią rewanżu, wyjdę po prostu na mecz.
Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
WTA Premier 5, kort ziemny, pula nagród 2,63 mln dolarów
piątek, 16 maja
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Shuai Zhang (Chiny) 6:1, 6:3
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!