Pogoda w tym roku jest wyjątkowo sprzyjająca, choć upały nie sprzyjają wszystkim zawodnikom. Jeszcze kilka lat temu zdarzały się takie edycje Poznań Open, kiedy opady deszczu uniemożliwiały przez dwa dni rozegranie spotkań i niektóre mecze były przenoszone do hali w drugiej części miasta.
[ad=rectangle]
Jako pierwsi, w samo południe, na kort wyszli Joao Souza i Adrian Ungur. Po meczu Brazylijczyk przyznał, że to największy upał, z jakim mierzył się od dawna w Europie. Co gorsze - żaden z tenisistów nie zamierzał odpuszczać i walka trwała prawie trzy godziny. Premierową odsłonę na swoją korzyść dopiero w dwunastym gemie rozstrzygnął Souza, kolejny set padł łupem Rumuna. W decydującym secie Ungur szybko wyszedł na prowadzenie 4:2 i wydawało się, że już jest po meczu. Brazylijczyk jednak dopiął swego i zapisał na swoje konto cztery kolejne gemy.
Spotkanie pomiędzy Ruim Machado a najwyżej rozstawionym Blazem Rolą miało dziwny przebieg. W premierowej odsłonie Portugalczyk rozgromił faworyta tej potyczki, by w dwóch kolejnych zdobyć już tylko trzy gemy. W trakcie drugiego seta Rola poprosił o pomoc medyczną, przeciwnik tłumaczył po meczu, że wybiła go ona z rytmu. Słoweniec zagra o finał z Souzą.
Największą niespodziankę sprawił jednak Adam Pavlasek, który wcześniej pokonał Bornę Coricia i Kamila Majchrzaka. Awansując do półfinału został już okrzyknięty rewelacją turnieju. Warto dodać, że równolegle z powodzeniem startuje w grze podwójnej i w sobotę zagra o tytuł. Czech, podobnie jak w poprzednich spotkaniach, z Andreasem Haider-Maurerem grał mądrze, ale przede wszystkim zupełnie nie przeszkadzały mu upały i dobrze się czuł na korcie od pierwszej do ostatniej piłki. Austriak zapisał na swoje konto pierwszą partię, w drugiej nieznacznie przegrał (5:7), a w decydującej odsłonie zupełnie opadł z sił. W ostatnim swoim gemie serwisowym wprowadzał piłkę do gry "od dołu", a przecież to właśnie podanie jest jego największą bronią. Pavlasek wygrał ostatniego seta do zera.
Najkrótszym piątkowym meczem było starcie Davida Goffina z Martinem Alundem. Choć Belg wygrał w dwóch setach, zwycięstwo musiał sobie wybiegać, bowiem argentyński rywal był niczym ściana, niemal każda piłka wracała na drugą stronę. Goffin o finał zagra z Pavlaskiem.
Jedyny polski akcent pozostał w grze podwójnej, gdzie rozstawiony z numerem 1. Tomasz Bednarek i partnerujący mu Henri Kontinen wywalczyli awans do finału. Zostanie on rozegrany w sobotę tuż po półfinałach, a rywalami pary polsko-fińskiej będą Adam Pavlasek i Radu Albot.
Poznań Open, Poznań (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 35 tys. euro
GRA POJEDYNCZA
półfinał gry pojedynczej:
sobota, 19 lipca
Blaž Rola (Słowenia, 1) - João Souza (Brazylia, 4)
David Goffin (Belgia, 3) - Adam Pavlasek (Czechy)
ćwierćfinał gry pojedynczej:
piątek, 18 lipca
Blaž Rola (Słowenia, 1) - Rui Machado (Portugalia) 1:6, 6:1, 6:2
David Goffin (Belgia, 3) - Martin Alund (Argentyna) 6:3, 6:2
João Souza (Brazylia, 4) - Adrian Ungur (Rumunia, 8) 7:5, 4:6, 6:4
Adam Pavlasek (Czechy) - Andreas Haider-Maurer (Austria, 2) 3:6, 7:5, 6:0
GRA PODWÓJNA
finał gry podwójnej:
sobota, 19 lipca
Tomasz Bednarek (Polska, 1) / Henri Kontinen (Finlandia, 1) - Radu Albot (Mołdawia) / Adam Pavlasek (Czechy)
półfinał gry podwójnej:
piątek, 18 lipca
Tomasz Bednarek (Polska, 1) / Henri Kontinen (Finlandia, 1) - Rogério Dutra Silva (Brazylia) / Roberto Maytin (Wenezuela) 7:5, 6:4
Radu Albot (Mołdawia) / Adam Pavlasek (Czechy) - Andreas Siljeström (Szwecja, 2) / Igor Zelenay (Słowacja, 2) 7:5, 6:1
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
na Instagramie 
na Facebooku 
