WTA Montreal: Dobre złego początki, Rosolska i Garcia poza turniejem deblowym

Alicja Rosolska i Caroline Garcia nie wystąpią w 1/4 finału Rogers Cup. Polsko-francuska para musiała uznać wyższość Amerykanek Raquel Kops-Jons i Abigail Spears.

Alicja Rosolska ten sezon powoli może spisywać na straty. Jeszcze nie udało jej się zagrać w półfinale turnieju deblowego WTA, a zbliża się ostatni tegoroczny Szlem. Duet z Caroline Garcią wydaje się być jednak dobrym posunięciem. Dobre, pewne zwycięstwo nad Petrą Kvitovą i Kirsten Flipkens, a w batalii 1/8 finału dzielna, wyrównana walka z rozstawionymi z numerem szóstym Amerykankami Raquel Kops-Jones / Abigail Spears. Bliższy sercom biało-czerwonych debel był blisko wygrania seta, ale zabrakło doświadczenia, które wypracowały sobie rywalki (mające w dorobku osiem wspólnych tytułów deblowych).

Polsko-francuski duet fantastycznie rozpoczął spotkanie przeciwko szóstej parze tegorocznej edycji deblowego Rogers Cup. Co prawda w gemie otwarcia musiały bronić trzech break pointów, ale od tego momentu grały jak z nut i szybko objęły prowadzenie 4:1. Jednak doświadczenie Amerykanek zaprocentowało i nie marnując czasu, wyrównały stan konfrontacji (tracąc tylko cztery punkty po drodze). Dwa kolejne gemy zdobyły serwujące deble, a w kluczowym momencie (przy stanie 5:6) Rosolska i Garcia oddały podanie.

[ad=rectangle]

Wprowadzająca piłkę do gry w dwunastym gemie Spears, przy drugiej szansie dla Polki i Francuzki na wyrównanie popełniła podwójny błąd i o losach seta zadecydowała dodatkowa rozgrywka. W niej górą okazały się półfinalistki tegorocznego Australian Open, które ani razu nie zepsuły akcji przy swoim serwisie, a przy podaniu rywalek zdobyły dwa "mini-breaki". Po 54 minutach set zakończył się wynikiem 7;6(4) dla pary Kops-Jones / Spears.

Druga partia była pełna walki. Obie pary nie dawały returnującemu deblowi dojść do słowa. W tym secie do stanu 6:5 od strony Amerykanek nie było ani jednego break pointa. Dopiero wtedy, przy podaniu Rosolskiej faworytki miały dwie piłki meczowe, a za drugą okazją zakończyły spotkanie.

Mecz trwał 100 minut. W konfrontacji nie pojawiły się asy, tylko podwójne. Duet Garcia / Rosolska popełnił trzy takie błędy, ich rywalki o jeden więcej. W ćwierćfinale para Kops-Jones / Spears zmierzy się zwyciężczyniami batalii pomiędzy siostrami Plíškovymi, a turniejowymi "czwórkami" Carą Black i Sanią Mirzą. Stawką 33 430 dol. oraz 350 punktów do rankingu.

Rogers Cup, Montreal (Kanada)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,440 mln dolarów
środa, 6 sierpnia

II runda gry podwójnej:

Racquel Kops-Jones (USA, 6) / Abigail Spears (USA, 6) - Alicja Rosolska (Polska) / Caroline Garcia (Francja) 7:6(4), 6:4

Komentarze (1)
avatar
Hector99
29.08.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziewczyno rzuć ten sport, weż się za porady sercowe albo rządzanie komuś życia.