Serena Williams w US Open gra po raz 15. i w półfinale wystąpi po raz dziewiąty. W środę w ćwierćfinale pokonała 6:3, 6:2 Flavię Pennettę (WTA 12) wracając z 0:3 w I secie. Amerykanka na Flushing Meadows jest niepokonana od 19 meczów. Liderka rankingu jest dwa kroki od sięgnięcia po szósty tytuł w nowojorskiej imprezie (wcześniej w 1999, 2002, 2008, 2012 i 2013) i w sumie 18. wielkoszlemowy. Pennetta pozostaje z jednym urwanym setem Serenie (Miami 2008), a było to ich szóste spotkanie. Włoszka w ubiegłym sezonie osiągnęła w Nowym Jorku swój pierwszy wielkoszlemowy półfinał w rywalizacji singlistek.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Pennetta posłała dwa kończące uderzenia (forhend, bekhend), a przełamanie uzyskała za sprawą bekhendowego błędu Williams. Po chwili Włoszka oparła break pointa ostrym krosem forhendowym wymuszającym błąd. W trzecim gemie popisała się kończącym returnem, a gdy Serena wyrzuciła bekhend było już 3:0 dla zawodniczki z Półwyspu Apenińskiego. W czwartym gemie Williams posłała trzy kończące uderzenia, w tym return, i uzyskała przełamanie do 30 głębokim returnem wymuszającym błąd.
W szóstym gemie Pennetta odparła dwa break pointy przy 15-40, ale bekhend po linii dał Williams trzeciego. Włoszka podanie oddała psując dropszota, a w ósmym gemie ponownie straciła serwis, gdy wyrzuciła bekhend. W dziewiątym gemie Williams popełniła dwa podwójne błędy, ale odparła dwa break pointy (forhend po linii, kros bekhendowy). Wyrzucony return bekhendowy przez Pennettę zakończył I seta.
W gemie otwarcia II seta Pennetta odparła pierwszego break pointa asem, a drugiego zmarnowała Williams wyrzucając return bekhendowy. W drugim gemie Amerykanka posłała trzy asy i po obronie dwóch break pointów utrzymała podanie. W trzecim gemie Pennetta zaserwowała cztery asy, z tym dwa z rzędu i po odparciu break pointa wyszła na 2:1. Kapitalne minięcie forhendowe dało Williams trzy szanse na przełamanie w piątym gemie i wykorzystała już pierwszą forhendem. Returnem bekhendowym liderka rankingu podwyższyła na 5:2, a w ósmym gemie mecz zakończyła wygrywającym serwisem.
Serena Williams wolno weszła w mecz, ale gdy już się rozpędziła to stała się walcem, którego nic nie było w stanie zatrzymać. Amerykanka, która w meczu debla nabawiła się kontuzji kostki (siostry Williams uległy Makarowej i Jelenie Wiesninie) przegrywała 0:3, dwukrotnie tracąc podanie. Złapała jednak rytm uderzeń, return zaczął funkcjonować doskonale, a serwis również dawał jej dużo tanich punktów. Dłuższych wymian tutaj nie było, bo liderka rankingu starała się rozstrzygać wszystko bardzo szybko. Jej niszczycielskie zagrania zaczęły wchodzić jak na zawołanie i Pennetta nie miała nic do powiedzenia. W II secie Serena miała serię 11 z rzędu zdobytych punktów.
W trwającym 53 minuty spotkaniu Williams zaserwowała siedem asów i zdobyła 24 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Pennetta posłała sześć asów, z czego cztery w jednym gemie. Włoszka zgarnęła tylko dziewięć z 23 punktów przy swoim drugim podaniu. Naliczono jej 13 kończących uderzeń i 16 niewymuszonych błędów. Williams mecz zakończyła z dorobkiem 31 piłek wygranych bezpośrednio i 19 błędów własnych.
W piątek w półfinale Williams zagra z Jekateriną Makarową (WTA18). Amerykanka wygrała trzy z czterech dotychczasowych spotkań z Rosjanką. Jedyne zwycięstwo moskwianka odniosła dwa lata temu w IV rundzie Australian Open.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 14,792 mln dolarów
środa, 3 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Flavia Pennetta (Włochy, 11) 6:3, 6:2
Czy nas Czytaj całość