Jekaterina Makarowa (WTA 18) w ubiegłym sezonie triumfowała w Rolandzie Garrosie w grze podwójnej. W styczniu doszła do finału Australian Open (w obu przypadkach jej partnerką była Jelena Wiesnina), a teraz po raz pierwszy w karierze zagra w półfinale wielkoszlemowej imprezy w singlu. W ćwierćfinale Rosjanka pokonała 6:4, 6:2 Wiktorię Azarenkę (WTA 17). Białorusinka, która w dwóch poprzednich sezonach grała w Nowym Jorku w finale, w poniedziałek straci miejsce w Top 20 rankingu.
[ad=rectangle]
W piątym gemie I seta Makarowa oddała podanie psując prostego bekhendowego woleja. Podwójnym błędem Azarenka podarowała rywalce dwie okazje na natychmiastowe odrobienie straty. Pierwszego break pointa Białorusinka odparła asem, a drugiego moskwianka zmarnowała wyrzucając bekhend. Świetny return dał Makarowej trzecią okazję i wykorzystała ją bekhendem po linii. W dziewiątym gemie Azarenka zmarnowała break pointa wyrzucając bekhend, a w 10. roztrwoniła prowadzenie 40-15. Popełniła podwójny błąd, a set dobiegł końca, gdy wpakowała forhend w siatkę.
W drugim gemie II seta Azarenka odparła trzy break pointy przy 0-40, z czego dwa efektownymi forhendami. Minięcie bekhendowe po linii przyniosło Makarowej czwartą szansę na przełamanie, ale Białorusinka obroniła się kombinacją krosa forhendowego i drajw woleja bekhendowego. Kończący return bekhendowy pozwolił byłej liderce rankingu uzyskać break pointa na 2:1, ale zmarnowała go pakując w siatkę forhendowy return.
Wspaniałym krosem bekhendowym Makarowa wypracowała sobie dwie okazje na przełamanie w czwartym gemie, ale Azarenka wróciła z 15-40, posyłając wygrywający serwis i wymuszając na rywalce błąd krosem forhendowym. W szóstym gemie Białorusinka oddała podanie psując trzy proste bekhendy z rzędu. Efektowny bekhend dał Makarowej piłkę meczową w ósmym gemie. Pierwszy wielkoszlemowy półfinał Rosjanki w singlu stał się faktem, gdy Azarenka wyrzuciła krosa forhendowego.
Azarenka sporo szczęścia miała w poprzedniej rundzie, gdy po zażartym trzysetowym boju pokonała kwalifikantkę Aleksandrę Krunić. Bardzo dobrze dysponowana Makarowa już nie była dla niej łaskawa. Zwycięstwo Rosjanki trudno uznać za niespodziankę. Białorusinka ostatni raz w dobrej formie była rok temu, gdy doszła w Nowym Jorku do finału. Po długiej przerwie spowodowanej kontuzją stopy jej dyspozycja jest jeszcze średnia. Była ona rozregulowana zarówno przy serwisie, jak i w uderzeniach z głębi kortu. Makarowa nie zmarnowała takiej szansy na półfinał. Świetnie funkcjonował szczególnie jej leworęczny bekhend w kluczowych momentach setów, a serwis również ją nie zawiódł.
W trwającym 87 minut spotkaniu Azareka popełniła sześć podwójnych błędów i zdobyła tylko 11 z 23 punktów przy swoim drugim podaniu. Białorusinka wykorzystała jeden z czterech break pointów, a sama oddała podanie cztery razy. Makarowa zaserwowała cztery asy, a przy swoim pierwszym podaniu straciła tylko pięć punktów. Rosjance naliczono 23 kończące uderzenia i 21 niewymuszonych błędów. Azarenka miała 22 piłki wygrane bezpośrednio i 27 błędów własnych.
Makarowa zagra również w półfinale gry podwójnej wspólnie z Wiesniną. Rosjanki w ćwierćfinale wyeliminowały Serenę i Venus Williams. O finał zmierzą się z Kimiko Date-Krumm i Barborą Zahlavovą-Strycovą.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu kobiet 14,792 mln dolarów
środa, 3 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Jekaterina Makarowa (Rosja, 17) - Wiktoria Azarenka (Białoruś, 16) 6:4, 6:2
[b]Program i wyniki turnieju kobiet
[/b]
Makarowa zgrała dobrze, ale bez fajerwerków. Na Az Czytaj całość
Azarenka na własnej skórze odczuje skutki powiedzenia: „jak spaść, to z wysokiego konia” - doszła daleko, do ćwierćfinału, ale nie obro Czytaj całość