Challenger Szczecin: Majchrzak broni honoru Polaków, Brown za mocny dla Panfila

Sześciu Polaków przystąpiło we wtorek do walki w turnieju singla zawodów Pekao Szczecin Open, ale tylko Kamil Majchrzak zdołał wygrać swój mecz.

W pierwszym meczu dnia na korcie centralnym Marcin Gawron zmierzył się z Albertem Montanesem, finalistą szczecińskiej imprezy z 2008 roku. Jeszcze cztery lata temu Hiszpan był 22. rakietą świata, teraz zajmuje w rankingu ATP 111. miejsce. Wtorkowy pojedynek nowosądeczanina z mieszkańcem Barcelony trwał zaledwie 70 minut, w ciągu których Polak nie wykorzystał żadnego z pięciu break pointów. Problemów takich nie miał Montañés, który czterokrotnie przełamał serwis rywala i zwyciężył ostatecznie 6:1, 6:3.
[ad=rectangle]
Następnie na kort centralny wyszli Błażej Koniusz i broniący mistrzowskiego tytułu Ołeksandr Niedowiesow. Świętochłowiczanin, który udanie przeszedł przez trzystopniowe eliminacje, słabo wszedł w mecz i jego rywal szybko wygrał partię otwarcia 6:1. W drugiej odsłonie reprezentant Kazachstanu błyskawicznie uzyskał przełamanie i miał dwa break pointy na kolejne, lecz polski zawodnik oddalił niebezpieczeństwo. Waleczny Koniusz zdołał odrobić stratę i doszło do tie breaka. W rozgrywce tej po zaciętej walce górą jednak był Niedowiesow.

18-letni Kamil Majchrzak i Antonio Veić jako trzeci wkroczyli na główną arenę szczecińskiej imprezy. Piotrkowianin awansował w poniedziałek razem z Janem Zielińskim do ćwierćfinału debla. We wtorek chciał odnieść pierwsze zwycięstwo w turnieju singla i rozpoczął mecz od przełamania. Chorwat miał kilka okazji na powrót do gry, lecz nasz reprezentant powiększył jeszcze przewagę i wygrał seta 6:2. W drugiej partii dominował Veić, ale Majchrzak zmobilizował się w decydującej odsłonie. Piotrkowianin uzyskał kluczowe przełamanie i już do końca utrzymywał własny serwis. Po 110 minutach Polak triumfował 6:2, 2:6, 6:4.

- Nie znałem mojego przeciwnika, więc na początku przede wszystkim musiałem go wyczuć. W drugim secie straciłem koncentrację i efekty tego były takie, że zrobiło się 1-1. Na szczęście szybkie przełamanie w trzeciej partii dodało mi pewności siebie i sprawiło, że mogłem skupić się już wyłącznie na bronieniu własnego serwisu - relacjonował na pomeczowej konferencji Majchrzak, który odniósł drugie w karierze zwycięstwo w zawodach rangi ATP Challenger Tour, bowiem wcześniej wystąpił także w II rundzie turnieju w Poznaniu.

Na bocznych kortach o miejsce w II rundzie starali się Mateusz Kowalczyk i Rafał Teurer. Pierwszy z Polaków, który do głównej drabinki dostał się poprzez eliminacje, spotkał się z utalentowanym Czechem Adamem Pavlaskiem i po dwusetowym spotkaniu uległ mu 4:6, 3:6. Natomiast grający z dziką kartą Teurer stoczył zacięty bój z Mathiasem Bourgue'em, w którym ostatecznie zwyciężył 6:4, 4:6, 6:3 reprezentant Francji.

W sesji wieczornej organizatorzy zaplanowali pojedynki z udziałem dwóch najwyżej rozstawionych uczestników turnieju Pekao Szczecin Open. Oznaczony "jedynką" Niemiec Jan-Lennard Struff bez problemów awansował do dalszej fazy, bowiem po rozegraniu zaledwie pięciu gemów skreczował jego rywal, Roberto Marcora. Następnie na kort wyszli Dustin Brown i nasz zeszłoroczny bohater, Grzegorz Panfil. Zabrzanin w premierowej odsłonie prowadził z dwoma przełamaniami, ale nie wykorzystał przewagi, gdyż mający jamajskie korzenie Niemiec przejął inicjatywę na placu gry.

- Nie może być tak, że prowadzę 4:1, mam dwa przełamania i nie wygrywam seta - krytykował siebie samego na pomeczowej konferencji Panfil. - Zacząłem bardzo dobrze, ale później było już tylko gorzej. W turnieju tej rangi tego typu wpadki nie mają racji bytu - bił się w piersi leworęczny 26-latek, który przegrał ostatecznie z Brownem 5:7, 2:6. W wyniku tej porażki Panfil straci 30 punktów do rankingu ATP, ale odpisane mu je zostaną dopiero 22 września, gdyż szczeciński turniej rozgrywany jest obecnie o tydzień wcześniej w stosunku do ubiegłego roku.

We wtorek z turniejem singla pożegnało się w sumie dwóch rozstawionych zawodników. Grający z "ósemką" zdolny Węgier Marton Fucsovics okazał się gorszy od Czecha Jana Mertla. Natomiast oznaczony piątym numerem Niemiec Andreas Beck przegrał w trzech partiach z Francuzem Axelem Michonem, który w czwartek stanie na drodze Majchrzaka. Do II rundy awansowali ponadto Potito Starace, Philipp Dawidienko oraz Micke Kontinen, który do głównej drabinki dostał się jako "szczęśliwy przegrany" z eliminacji.

Nasi reprezentanci nie mieli również udanego dnia w turnieju debla. Z imprezą już po pierwszym spotkaniu pożegnali się Piotr Gadomski i Maciej Smoła (pokonani przez Fucsovicsa i Michona) oraz Mateusz Kowalczyk i partnerujący mu Artem Sitak. Mistrzowie ze Stuttgartu musieli uznać wyższość pary numer trzy szczecińskich zawodów, Rameez Junaid i Michael Venus.

Pekao Szczecin Open, Szczecin (Polska)
ATP Challenger Tour, kort ziemny, pula nagród 106,5 tys. euro

GRA POJEDYNCZA

II runda gry pojedynczej:

czwartek, 11 września

Jan Lennard Struff (Niemcy, 1) - Adam Pavlásek (Czechy)
Dustin Brown (Niemcy, 2) - Mathias Bourgue (Francja)
Potito Starace (Włochy) - Jan Mertl (Czechy)
Axel Michon (Francja) - Kamil Majchrzak (Polska, WC)

środa, 10 września

Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, 3) - Christian Garin (Chile, WC)
Albert Montañés (Hiszpania, 4) - Lucas Pouille (Francja)
Facundo Argüello (Argentyna, 7) - Philipp Dawidienko (Rosja, Q)
Jozef Kovalík (Słowacja) - Micke Kontinen (Finlandia, LL)

I runda gry pojedynczej:

wtorek, 9 września

Jan Lennard Struff (Niemcy, 1) - Roberto Marcora (Włochy) 5:0 i krecz
Dustin Brown (Niemcy, 2) - Grzegorz Panfil (Polska, WC) 7:5, 6:2
Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan, 3) - Błażej Koniusz (Polska, Q) 6:1, 7:6(9)
Albert Montañés (Hiszpania, 4) - Marcin Gawron (Polska, Q) 6:1, 6:3
Axel Michon (Francja) - Andreas Beck (Niemcy, 5) 6:3, 3:6, 6:0
Jan Mertl (Czechy) - Márton Fucsovics (Węgry, 8) 7:6(6), 7:5
Adam Pavlásek (Czechy) - Mateusz Kowalczyk (Polska, Q) 6:4, 6:3
Potito Starace (Włochy) - Guillaume Rufin (Francja) 3:2 i krecz
Philipp Dawidienko (Rosja, Q) - Nikołoz Basilaszwili (Gruzja) 2:6, 6:4, 6:4
Micke Kontinen (Finlandia, LL) - Ivo Klec (Słowacja) 6:3, 6:4
Kamil Majchrzak (Polska, WC) - Antonio Veić (Chorwacja) 6:2, 2:6, 6:4
Mathias Bourgue (Francja) - Rafał Teurer (Polska, WC) 6:4, 4:6, 6:3

poniedziałek, 8 września

Facundo Argüello (Argentyna, 7) - Uladzimir Ignatik (Białoruś) 6:4, 6:7(4), 6:4
Jozef Kovalík (Słowacja) - Pere Riba (Hiszpania, 6) 2:6, 7:5, 6:2
Christian Garin (Chile, WC) - Peter Torebko (Niemcy) 6:4, 7:6(6)
Lucas Pouille (Francja) - Hans Podlipnik-Castillo (Chile) 6:3, 1:0 i krecz

GRA PODWÓJNA

ćwierćfinał gry podwójnej:

środa, 10 września

Rameez Junaid (Australia, 3) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 3) - Kamil Majchrzak (Polska, WC) / Jan Zieliński (Polska, WC)

Ken Skupski (Wielka Brytania, 4) / Neal Skupski (Wielka Brytania, 4) - Márton Fucsovics (Węgry) / Axel Michon (Francja)

I runda gry podwójnej:

środa, 10 września

Andre Begemann (Niemcy, 1) / Oliver Marach (Austria, 1) - Gero Kretschmer (Niemcy) / Nicholas Monroe (USA)

Facundo Argüello (Argentyna) / Potito Starace (Włochy) - Dustin Brown (Niemcy) / Jan-Lennard Struff (Niemcy)

Tomasz Bednarek (Polska) / Igor Zelenay (Słowacja) - Andreas Beck (Niemcy) / Ołeksandr Niedowiesow (Kazachstan)

wtorek, 9 września

František Čermák (Czechy, 2) / Lukáš Dlouhý (Czechy, 2) - Jan Mertl (Czechy) / Pere Riba (Hiszpania) 6:2, 6:0

Rameez Junaid (Australia, 3) / Michael Venus (Nowa Zelandia, 3) - Mateusz Kowalczyk (Polska) / Artem Sitak (Nowa Zelandia) 6:7(5), 6:2, 10-4

Márton Fucsovics (Węgry) / Axel Michon (Francja) - Piotr Gadomski (Polska, WC) / Maciej Smoła (Polska, WC) 7:6(5), 6:4

Komentarze (0)