ATP Metz: Michał Przysiężny przerwał serię porażek, Gael Monfils kolejnym rywalem Polaka

Michał Przysiężny wygrał pierwszy od stycznia mecz w głównej drabince turnieju ATP World Tour. W I rundzie w Metz głogowianin po tie breaku trzeciego seta pokonał Pierre'a-Huguesa Herberta.

Na szczęście skończyło się na "16". Michał Przysiężny po serii 16 porażek wygrał mecz w głównej drabince turnieju rangi ATP World Tour. W I rundzie imprezy w Metz Polak pokonał 6:4, 3:6, 7:6(4) Pierre'a-Huguesa Herberta. Dla głogowianina to drugie wygrane spotkanie w cyklu ATP World Tour w tym sezonie, a czekał na nie od 14 stycznia, gdy w Australian Open zwyciężył Horacio Zeballosa.
[ad=rectangle]
Przysiężny bardzo dobrze znał swojego wtorkowego rywala. Herbert, wielka nadzieja francuskiego tenisa, pokonał popularnego Ołówka przed rokiem w Challengerze w Ortisei. Skalę talentu 23-latka z Mittelhausbergen poznał także Jerzy Janowicz, który przegrał z nim w czerwcu na trawie w Halle.

I Polak, i Francuz, którzy do głównej drabinki Moselle Open musieli przebijać przez kwalifikacje, od początku meczu wykorzystywali swój wielki atut - podanie. Kolejne gemy w pierwszym secie były łatwo wygrywane przez serwujących, a w końcówce więcej zimnej krwi zachował nasz reprezentant. 30-letni głogowianin w dziewiątym gemie obronił piłkę na przełamanie, a w dziesiątym sam uzyskał breaka, jednocześnie kończąc premierową odsłonę.

W drugiej partii, po wyrównanym początku, warunki na korcie zaczął dyktować Herbert. Francuz od stanu 3:3 wygrał trzy gemy z rzędu, dwukrotnie notując przełamanie, i zapisał drugiego seta na swoim koncie.

Trzecia odsłona mogła rozpocząć się dla Przysiężnego w wymarzony sposób, lecz nie wykorzystał on dwóch piłek na przełamanie. Obaj tenisiści za wszelką cenę chcieli utrzymywać własne podanie i - mimo problemów - udawało im się to, więc o losach meczu musiał rozstrzygnąć tie break.

W decydującej rozgrywce Przysiężny wywalczył mini przełamanie na 2-0, Herbert wyrównał na 2-2, lecz Polak natychmiast wyszedł na 5-2, popisując się m.in. asem serwisowym z drugiego podania. Francuz nie poddawał się, zmniejszył stratę na 4-5, lecz naszemu tenisiście nie zadrżała ręka w końcówce i przy własnym serwisie zdobył dwa brakujące punkty do zwycięstwa punkty.

W pojedynku, który trwał dwie godziny i 17 minut, Polak posłał sześć asów (Herbert aż 16), popełnił pięć podwójnych błędów serwisowych, dwa razy został przełamany, wykorzystał jednego z czterech break pointów i w całym meczu zdobył 100 punktów, przy 103 Francuza.

Turniej w Metz jest bardzo ważny dla Przysiężnego, który obecnie w rankingu ATP zajmuje 136. miejsce. Przed rokiem w tym samym terminie Polak dotarł do półfinału w Sankt Petersburgu, więc ma do obrony 90 punktów. Za przejście kwalifikacji i awans do II rundy w Moselle Open głogowianin wywalczył dopiero 32 punkty. O kolejną zdobycz powalczy w 1/8 finału, a jego rywalem będzie rozstawiony z numerem drugim Gael Monfils.

Moselle Open, Metz (Francja)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 426,6 tys. euro
wtorek, 16 września

I runda gry pojedynczej:

Michał Przysiężny (Polska, Q) - Pierre-Hugues Herbert (Francja, Q) 6:4, 3:6, 7:6(4)

Komentarze (4)
margota
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niestety źle nie życzę, ale Monfils :( troche za trudny gracz dla naszego. Bedę za niego trzymać kciuki, może stanie się cud :) 
arekPL
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Gratulacje , ale to wszystko na co GO stać. Z Monfils-em przegra (niestety). 
avatar
buka91
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Super! :) 
avatar
RvR
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Ołów! Wreszcie!! Oby teraz było już tylko lepiej! :)