WTA Wuhan: Caroline Garcia na początku drogi Agnieszki Radwańskiej w Chinach

Agnieszka Radwańska rozpoczyna swój występ w rodzinnym mieście Na Li. Polka powalczy o 450. zwycięstwo w karierze. W Seulu ta sztuka jej się nie udała, więc będzie musiała pokonać Carolinę Garcię.

Po raz pierwszy od lutego 2012 roku, Agnieszka Radwańska nie będzie plasować się w czołowej piątce kobiecego rankingu. Ostateczną przyczyną takiego stanu była porażka w ćwierćfinale Seulu, jednak złożyło się na to wiele niesatysfakcjonujących wyników. Począwszy od bardzo słabej postawy w ubiegłorocznym Turnieju Mistrzyń, przez porażkę w III rundzie Roland Garros i IV Wimbledonu (gdzie dziwił zwłaszcza rozmiar klęski z Makarową), kończąc na najgorszym wyniku w Nowym Jorku od trzech lat. Dobry wynik w Wuhan może przenieść ją nawet na trzecią lokatę (przy bardzo słabej postawie Marii Szarapowej), gdyż klasyfikowana oczko wyżej Na Li już nie gra, a Petra Kvitova broni zeszłorocznego zwycięstwa w Tokio. Nie warto sięgać daleko wzrokiem w turniejową drabinkę, gdy trzeba się skupić na pierwszej rywalce. Jest nią druga rakieta Francji, Caroline Garcia.
[ad=rectangle]
Polka z Francuzką mierzyła się niedawno, na początku maja, w ćwierćfinale turnieju w Madrycie. Wtedy Radwańska zatrzymała serię 12 kolejnych zwycięstw przeciwniczki, którą rozpoczął triumf w Bogocie. Tak intensywne starty zniszczyły piękną formę pupilki Andy'ego Murraya. Pupilki, gdyż Szkot na Twitterze, podczas meczu Garcii z Szarapową na Roland Garros 2011 był pod wielkim wrażeniem talentu nastolatki i wywróżył jej pozycję liderki w przeszłości. Po występie w stolicy Hiszpanii najbliższa rywalka Isi odpoczywała, potem zdecydowała się na grę w Norymberdze. Tam męczyła się w każdym ze spotkań, jej katusze ukróciła Karin Knapp, która pokonała 46. rakietę globu. Kolejnym rozczarowaniem był występ w "domowym" Szlemie. Reprezentantka gospodarzy w Paryżu wylosowała ciężko, Anę Ivanović w I rundzie. Styl i rozmiar porażki z Serbką były załamujące. To była całkiem inna zawodniczka, niż ta utalentowana rywalka Radwańskiej z Madrytu.

Na kortach trawiastych zaczęła od upadków. Wygrała sześć gemów z Duval w Birmingham, tyle samo ze Stephens w Eastbourne. Mieszkanka Lyonu była strasznie nieregularna, nie tworzyła sobie przewagi serwisem, który na tej nawierzchni powinien dawać jej darmowe punkty. Wimbledoński turniej rozpoczęła od batalii z Sarą Errani, która ostatni mecz na londyńskich trawnikach wygrała dwa lata wcześniej. Pierwszy set szybko powędrował na konto Włoszki, a mistrzyni Bogoty dopiero w kolejnej partii była gotowa do walki. "Nakręcona" Garcia, to ekstremalnie groźna Garcia. Francuzka robiła co chciała na korcie, dzięki temu wygrała to spotkanie. Odpadła po konfrontacji z Jekateriną Makarową, ale był to sygnał, że wszystko wraca na właściwe tory. Amerykańskie lato było w jej wykonaniu rozczarowujące - I rundy w Stanford, Cincinnati i Nowym Jorku oraz II w Montrealu i New Haven. Kolejny wyskok nastąpił w Wuhan, gdy odprawiła ona Venus Williams, broniąc po drodze piłki meczowej...

Francuzka z Amerykanką nie zagrały porywającego spotkania. Ciężko się oglądało rwane, obfitujące w błędy widowisko. Z pewnością obie tenisistki nie pokazały się z  tak dobrej strony jak chciały, jednak trzeba zdjąć kapelusz przed Garcią, która wygrała z siedmiokrotną mistrzynią Szlema. Dodatkowo obroniła piłkę meczową, co podnosi prestiż jej triumfu. - Przy stanie 5:2 dla niej [Venus] to i tak był tylko jeden break. Wiedziałam, że mogę to zrobić, starałam się, byłam agresywna i robiłam co mogłam. Ogromne znaczenie miało utrzymanie serwisu w tamtej sytuacji. Gdy to zrobiłam, rozpoczęłam wywierać na rywalce presję i nie popełniałam błędów. Było ciężko, ale udało się - wyjaśniła w wywiadzie młoda tenisistka.

Gra reprezentantki Trójkolorowych jest bardzo przyjemna dla oka. Tenisowy tandem ojca z córką kroczący z francuską flagą kojarzy się głównie z Walterem i Marion Bartoli, tenisem specyficznym, nienaturalnym i często krytykowanym. W przypadku Caroline jest inaczej. Wraz z tatą, Louisem Paulem Garcią, świetnie się dogadują i stawiają na proste, klasyczne rozwiązania. Taka też jest technika uderzeń tej tenisistki. Forhend to bardzo mocna broń, która pomaga zarówno w ataku, jak i w obronie. Lewe skrzydło to przede wszystkim ładny slajs, jak również zagranie po linii. Potrafi ona urozmaicać grę dropszotem, pójściem do siatki, zagraniem "pod górę". Warto również wspomnieć o serwisie Francuzki. Dynamiczny ruch serwisowy przekłada w bardzo dobrą moc, dzięki czemu zanotowała w tym roku aż 149 asów.

Garcia to nie jest tak trudna rywalka jak starsza z amerykańskich sióstr, lecz zmęczenie tamtym meczem nie powinno dać jej się we znaki. Ze zwycięstw, w których broni się piłek meczowych, można wyciągać tylko optymistyczne wnioski. Radwańska nie może zagrywać baloników na pół kortu, popełniać tyle błędów co z Lepchenko w Seulu. Musi grać stale na dobrym poziomie, do którego przyzwyczaiła swoich fanów w sezonie 2012, ale przy małych kryzysach przeciwniczki, musi grać ofensywnie. Tylko to zapewni szybkie zwycięstwo, choć nie można wykluczać innych scenariuszy. Na przykład takiego, że 21-latka z Lyonu sama się pokona.

Dogfeng Motor Wuhan Open, Wuhan (Chiny)
WTA Premier 5, kort twardy, pula nagród 2,440 mln dolarów
poniedziałek, 22 września

II runda:
kort centralny, drugi mecz od godz. 7:00 czasu polskiego

Agnieszka Radwańska (Polska, 5)bilans: 1-0Caroline Garcia (Francja)
5 ranking 43
25 wiek 21
173/56 wzrost (cm)/waga (kg) 177/61
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Kraków miejsce zamieszkania Lyon
Tomasz Wiktorowski trener Louis Paul Garcia
sezon 2014
45-17 (45-17) bilans roku (główny cykl) 26-20 (22-18)
tytuł w Montrealu najlepszy wynik tytuł w Bogocie
6-3 tie breaki 6-2
139 asy 149
2 386 951 zarobki ($) 566 208
kariera
2005 początek 2011
2 (2012) najwyżej w rankingu 41 (2014)
449-189 bilans zawodowy 137-126
14/6 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 1/0
16 556 960 zarobki ($) 1 081 839

Bilans spotkań pomiędzy Agnieszką Radwańską a Caroline Garcią (główny cykl):

RokTurniejFazaZwycięzcaWynik
2014 Madryt ćwierćfinał Radwańska 6:4, 4:6, 6:4
Komentarze (15)
avatar
Miśqu
22.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najpierw siatkarze, to teraz czas na Agę. Ognia! 
avatar
basher
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Gracia jest stuknięta. 
avatar
bezet
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Różnie może być. Kurs na Caroline jest 3,6, więc jak ktoś ma 18 lat to może z 10 zyla postawić:) Jak nie wejdzie, to przynajmniej będzie radość z 450 triumf naszej Isi. 
avatar
RvR
21.09.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Niech stanzuk coś napisze, żeby później mógł napisać "tak jak pisałem" :)