Boris Becker obawia się o pozycję Novaka Djokovicia. "Czuję oddech Rogera Federera"
Boris Becker przyznał, że Roger Federer jest w stanie zakończyć sezon 2014 na pierwszym miejscu w rankingu, spychając z tronu jego podopiecznego, Novaka Djokovicia.
Równo rok temu Szwajcar w światowej hierarchii był notowany na siódmym miejscu. Obecnie jest numerem dwa na świecie i w rankingu ATP Race traci do Djokovicia jedynie 900 punktów. Jest to strata jak najbardziej realna do odrobienia, zważywszy na to, że Federer w obecnym sezonie planuje jeszcze zagrać w turniejach w Bazylei (ATP World Tour 500), w paryskiej hali Bercy (ATP Masters 1000), w Finałach ATP World Tour oraz w finale Pucharu Davisa, w którym Szwajcaria zmierzy się z Francją.
Natomiast Djoković zamierza wystąpić w Paryżu i w londyńskim Masters, lecz te plany mogą ulec zmianie, bo w niedługim czasie na świat ma przyjść pierworodny potomek tenisisty i jego narzeczonej, Jeleny Ristić. - Novak jest bardzo rodzinnym facetem i fakt, że w domu będzie czekać na niego małe dziecko uczyni go jeszcze bardziej szczęśliwym - stwierdził Becker.