Finały ATP World Tour: Pierwszy trzysetowy mecz, Nishikori lepszy od Ferrera

East News
East News

Kei Nishikori pokonał w trzech setach Davida Ferrera w rozgrywanych w Londynie Finałach ATP World Tour. Hiszpan zastąpił kontuzjowanego Milosa Raonicia.

Od niedzieli do środy każdy z ośmiu singlowych meczów w londyńskich Finałach ATP World Tour zakończył się w dwóch setach. W czwartek odbyło się pierwsze trzysetowe spotkanie. Kei Nishikori pokonał 4:6, 6:4, 6:1 Davida Ferrera. Hiszpan zastąpił w turnieju Milosa Raonicia, który wycofał się z powodu kontuzji mięśnia czworogłowego. Była to czwarta trzysetowa konfrontacja obu tenisistów w sezonie. W Miami, Madrycie i Paryżu-Bercy również lepszy był Japończyk. Finalista US Open podwyższył na 6-3 bilans meczów z Ferrerem.
[ad=rectangle]
W czwartym gemie I seta Nishikori od 15-30 zdobył trzy punkty efektownymi zagraniami po linii (forhend i dwa bekhendy). Japończyk mógł uzyskać przełamanie na 3:2, ale wpakował w siatkę prostą piłkę. W szóstym gemie odparł on dwa break pointy (ostry forhend wymuszający błąd, dropszot forhendowy po krosie). Nadzwyczajny stop wolej bekhendowy przyniósł mu okazję na 4:3 i wykorzystał ją efektownym krosem forhendowym. Ferrer odrobił stratę przełamania głębokim forhendem wymuszającym błąd. W 10. gemie Nishikori przy 15-30 zagrał piłkę styczną z linią, ale został wywołany aut, a finalista US Open nie poprosił o sprawdzenie śladu. Po chwili popełnił podwójny błąd oraz zepsuł smecza i I set dobiegł końca.

W gemie otwarcia II seta Nishikori zaliczył przełamanie agresywnym forhendem wymuszającym błąd. W czwartym gemie Japończyk od 15-30 zdobył trzy punkty, ostatni wygrywającym serwisem. W siódmym gemie Ferrer wrócił z 15-30, ale do końca nie udało mu się odrobić straty przełamania. Nishikori seta zakończył efektownym bekhendem po linii i w ten oto sposób stało się jasne, że po raz pierwszy w tegorocznym Masters w Londynie mecz nie zakończy się w dwóch partiach.

W pierwszym gemie III seta Nishikori uzyskał przełamanie korzystając z bekhendowego błędu rywala. Efektowny kros forhendowy przyniósł mu dwa break pointy na 3:0. Wykorzystał drugiego z nich nadzwyczajnym krosem bekhendowym. W szóstym gemie Japończyk odparł trzy break pointy, a następnie także czwartego wspaniałym bekhendowym wolejem. Piątą szansę na przełamanie Ferrer zmarnował wyrzucając return. Fenomenalnym dropszotem Nishikori podwyższył na 5:1. Mecz zakończył jeszcze jednym przełamaniem, ostatni punkt zdobywając głębokim forhendem wymuszającym błąd.

Statystyki meczu Nishikori - Ferrer (Foto: Twitter)
Statystyki meczu Nishikori - Ferrer (Foto: Twitter)

To był najlepszy mecz w tegorocznym Masters, co nie znaczy, że był to porywający pojedynek. Obaj tenisiści pokazali jednak trochę dobrego tenisa. Szczególnie imponujące były bekhendy, dropszoty oraz stop woleje Nishikoriego. Ferrer starał się długo utrzymywać piłkę w grze i szukał okazji do wyprowadzania kontrataków, ale Japończyk był nadzwyczaj czujny i wykazał się większym sprytem. Hiszpan miał 14 kończących uderzeń i 19 niewymuszonych błędów. Nishikoriemu naliczono 41 piłek wygranych bezpośrednio i 37 błędów własnych.

Przed wieczornym hitem Federer - Murray sytuacja w Grupie B wygląda następująco. Jeśli Szwajcar, który jest już pewny znalezienia się w najlepszej czwórce, zwycięży wówczas awansuje dalej z pierwszego miejsca, a drugą pozycję zajmie Nishikori. Szkot by zagrać w półfinale musi wygrać w dwóch setach (przy takim rozstrzygnięciu zajmie pierwsze miejsce w grupie), każdy inny wynik wyeliminuje go z dalszej rywalizacji.

Finały ATP World Tour, Londyn (Wielka Brytania)
Tour Championships, kort twardy w hali, pula nagród 6,5 mln dolarów
czwartek, 13 listopada

GRA POJEDYNCZA

Grupa B:

Kei Nishikori (Japonia, 4) - David Ferrer (Hiszpania, 9) 4:6, 6:4, 6:1

Finały ATP World Tour: Wyniki i tabele

Komentarze (4)
avatar
Eleonora
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kei znów nie potrafił domknąć 1 seta!
Czy to był najdłuższy mecz podczas mistrzostw z udziałem rezerwowego Ferrera?
Ale fantastyczne niektóre zagrania Keia, niesamowicie cieszyły oko!
Niestety
Czytaj całość
avatar
Fanka Rogera
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Maskara jakaś . Czy będzie rowerek ? 
ellemarie
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Roger z Andym 6:0, super po prostu, biedni tylko ci kibice na trybunach...Ciekawe ile jeszcze setów do zera zobaczymy w tym turnieju mistrzów ;) 
avatar
RF
13.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Fed też ma o co się dzisiaj bić. Ostatni raz dodatni bilans z Murray'em miał w 2005 roku :)