27-letni Matthew Ebden zastąpi w drużynie Australii Nicka Kyrgiosa, którego do wycofania się z turnieju zmusił uraz pleców. - To jak Puchar Davisa. W Pucharze Davisa gra się dla Australii i w Pucharze Hopmana także reprezentuje się Australię - powiedział Ebden.
[ad=rectangle]
Partnerką mieszkającego w Perth zawodnika będzie Casey Dellacqua. - Gra razem z nią to spełnienie moich marzeń - wyznał Ebeden, po czym wspomniał o ich wspólnym występie w wielkoszlemowym Australian Open 2012. - Dobrze się wówczas bawiliśmy, wygraliśmy jeden lub dwa mecze. Znamy się od dawna, więc postaramy się godnie zaprezentować, a jeśli będzie to tylko możliwe, to i wygrać cały turniej.
Ebden i Dellacqua mogą stworzyć naprawdę dobrą parę. Australijczyk w 2013 roku triumfował w Melbourne w grze mieszanej razem z Jarmilą Gajdosovą. Dellacqua natomiast ma na swoim koncie wielkoszlemowy tytuł wywalczony w mikście podczas Rolanda Garrosa 2011, gdy jej partnerem był Amerykanin Scott Lipsky.
Jeśli chodzi o singiel, to "Matty" nie odnosił ostatnio godnych uwagi rezultatów. W październiku 2012 roku wspiął się na najwyższe w karierze 61. miejsce, ale obecnie jest klasyfikowany na odległej 231. pozycji w rankingu ATP. - Mam 27 lat, zatem nie jestem zbyt młody, ale też nie jestem aż taki stary. Liczę, że będę mógł grać w tenisa jeszcze przez wiele lat - stwierdził Ebden.
W niedzielę gospodarze spotkają się z reprezentacją Polski, którą tworzą Jerzy Janowicz i Agnieszka Radwańska. Jak Ebden zapatruje się na pojedynek z naszym najlepszym tenisistą? - Przez ostatnie sześć tygodni trenowałem w upale, a on przyleci z Europy, gdzie jest teraz zimno. Mam nadzieję, że będzie lekko zardzewiały - zażartował Australijczyk.
Brawo, cenię dobre dziennikarstwo
nawet Maszka się ustawia w kolejce #LaćJureczka