Po rozczarowującym wyniku w zeszłorocznej edycji, kiedy po przegranej z Australijkami dopiero pokonanie Argentynek pozwoliło im utrzymać się w Grupie Światowej, Rosjanki liczą na lepszy wynik. W ćwierćfinale spotkają się z Polską, w składzie której znajdzie się Agnieszka Radwańska.
[ad=rectangle]
Ambicje drużyny Anastazji Myskiny są tym większe, że udział w lutowych zmaganiach zapowiedziała również Maria Szarapowa. Pomimo korzystnego bilansu spotkań z Radwańską, wiceliderka rankingu WTA nie zamierza lekceważyć Polki - Mam z nią dobry bilans spotkań, ale wszystkie te mecze były zawsze bardzo wymagające i trudne. I tego zawsze spodziewam się po naszych pojedynkach, szczególnie po tym w Pucharze Federacji - zapowiada.
Dlaczego Rosjanka wyróżniła mecz właśnie w Pucharze Federacji? - Nie masz zbyt często okazji, by doświadczyć czegoś takiego w tak indywidualnym sporcie, jakim jest tenis - mówi o atmosferze zwykle panującej w tych rozgrywkach. - Dobrze się czuję w zespole. Uwielbiam konkurować. Zawsze życzę moim koleżankom z drużyny jak najlepiej, bardzo zależy mi na ich zwycięstwie - dodała.
Szarapową cieszy również fakt, że podróż do Krakowa pozwoli jej spędzić więcej czasu z rodziną, na co dzień mieszkającą w Rosji, przez co nie mają wielu okazji, by się ze sobą spotkać.
Nie powie przecież, ze chce kazda z Polek odeslac na rowerku
Vamos Maria!