- Najlepszym rozwiązaniem dla mnie było wygrać ten mecz w dwóch setach. W tie breaku drugiej partii nie byłam jednak w stanie tego uczynić, a ona zagrała kilka dobrych piłek i było po wszystkim - powiedziała Agnieszka Radwańska, która przegrała w II rundzie z Garbine Muguruzą 6:3, 6:7(4), 2:6.
[ad=rectangle]
25-letnia krakowianka rozegrała we wtorek pierwszy oficjalny mecz, w którym oglądała ją Martina Navratilova, współpracująca z Polką 18-krotna mistrzyni wielkoszlemowa w singlu. - Cóż, tyle z Sydney, Melbourne nadchodzimy - napisała na Twitterze była utytułowana tenisistka.
Radwańska na pomeczowej konferencji doceniła klasę reprezentantki Hiszpanii. - Ona ma naprawdę duży potencjał. Z każdym dniem gra coraz lepszy tenis i z pewnością będziemy ją w przyszłości częściej oglądali - stwierdziła starsza z krakowskich sióstr.
Spotted - the legendary @Martina Navratilova watches new charge @ARadwanska #sydneytennis pic.twitter.com/2RXLaLORe2
— Apia Intl Sydney (@SydneyTennis) January 13, 2015
Jak szósta obecnie rakieta globu odebrała wtorkową porażkę w II rundzie turnieju w Sydney? - Dobrym znakiem dla mnie jest to, że będę miała teraz kilka dni, aby wypocząć i przygotować się do Australian Open - zakończyła Radwańska.