- Pokonałem go po raz pierwszy w swojej zawodowej karierze. Przed siedmioma laty byłem w Rotterdamie lepszy od Nadala, który był wówczas wiceliderem rankingu ATP i to również było dla mnie wspaniałe zwycięstwo. Piątkowa wygrana z pewnością jest dla mnie czymś wielkim - powiedział Andreas Seppi po piątkowym triumfie nad Rogerem Federerem.
[ad=rectangle]
Blisko 31-letni Włoch podzielił się swoimi wrażeniami ze zwycięstwa nad utytułowanym Szwajcarem. - Wyszedłem na kort, by po pierwsze cieszyć się tą chwilą, ponieważ nieczęsto jest mi dane grać z Rogerem na głównej arenie w Wielkim Szlemie. Od samego początku zachowywałem spokój i najprawdopodobniej był to mecz, w którym czułem się na korcie najpewniej w całej swojej karierze, co bardzo mi pomogło w końcówce - stwierdził reprezentant Italii.
O miejsce w pierwszym w karierze wielkoszlemowym ćwierćfinale Seppi zmierzy się w niedzielę z utalentowanym reprezentantem gospodarzy, Nickiem Kyrgiosem, z którym przegrał przed rokiem w II rundzie US Open. - Publiczność tutaj bardzo go wspiera, dlatego zależy mu na tym, by wypaść szczególnie dobrze - zakończył klasyfikowany obecnie na 46. miejscu w świecie Włoch.
Ale zrobiłeś to co musiałeś, nie wymiękłeś że to sam "król Roger" i byleś spokojny. Za to dostałeś od Rogera prezent.