Challenger Wrocław: Ricardas Berankis za mocny dla Kamila Majchrzaka

Kamil Majchrzak zakończył w czwartek przygodę z turniejem Wrocław Open 2015. 19-letni Polak w II rundzie uległ rozstawionemu z "jedynką" Ricardasowi Berankisowi.

W swojej krótkiej zawodowej karierze Kamil Majchrzak nie miał wiele okazji na pojedynki z tenisistami notowanymi w pierwszej setce rankingu ATP - po raz pierwszy miało to miejsce w 2014 roku w Szczecinie przeciwko Dustinowi Brownowi, a w czwartek we Wrocławiu zmierzył się z 79. obecnie rakietą świata, Ricardasem Berankisem.
[ad=rectangle]
Starcie z dużo wyżej notowanym przeciwnikiem od początku nie układało się dobrze dla Majchrzaka. Polak w pierwszym gemie stracił swoje podanie, co zadecydowało o rozstrzygnięciu seta na korzyść Litwina.

W kolejnej odsłonie kibice zgromadzeni na korcie w Hali Orbita przeżyli déjà vu - Majchrzak ponownie bardzo szybko został przełamany i ambitna gra w dalszej części seta nie wystarczyła do odrobienia strat.

Mecz pomiędzy rozstawionym z "jedynką" Berankisem a Majchrzakiem trwał godzinę i 13 minut, w ciągu których reprezentant Polski posłał siedem asów, popełnił trzy podwójne błędy i wygrał 83 proc. akcji rozegranych po trafionym pierwszym podaniu. Litwin zapisał na swoje konto cztery asy i ani jednego podwójnego błędu.

W ćwierćfinale Berankis zmierzy się z Janem Mertlem, który w II rundzie wyeliminował innego z reprezentantów Polski - Andrieja Kapasia.

Wrocław Open, Wrocław (Polska)
ATP Challenger Tour, kort twardy w hali, pula nagród 85 tys. euro
czwartek, 19 lutego

II runda gry pojedynczej:

Ričardas Berankis (Litwa, 1) - Kamil Majchrzak (Polska, WC) 6:4, 6:4

Komentarze (3)
avatar
ALLEZ Charlie
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
avatar
Grazyna Kopacz
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
bardzo trzymam kciuki za Kamila ale przyznam szczerze że zdecydowanie bardziej spodobała mi się wczorajsza gra Huberta . Uważam że teraz jest najlepszy moment na zmianę trenerów obu tenisistów Czytaj całość
avatar
RvR
19.02.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dużo pracy jeszcze do wykonania, ale Kamil to ogarnie. Step by step :)