Serena Williams kontynuuje zwycięską serię. W poniedziałek liderka rankingu rozbiła 6:4, 6:0 Sloane Stephens (WTA 38) i na zawodowych kortach jest niepokonana już od 25 meczów. Ostatniej porażki doznała w fazie grupowej ubiegłorocznych Mistrzostw WTA, gdy szans nie dała jej Simona Halep. Amerykanka wygrała 48. mecz z rzędu w imprezie rangi Premier Mandatory. Jako ostatnia w takim turnieju pokonała ją Karolina Woźniacka (Miami 2012).
[ad=rectangle]
W trwającym 58 minut spotkaniu Williams zgarnęła 22 z 27 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Zaserwowała tylko dwa asy, ale po ich większą ilość sięgać nie musiała, bo rywalka w II secie nie stawiła jej najmniejszego oporu. W całym meczu Stephens naliczono osiem kończących uderzeń i 22 niewymuszone błędy. Serena miała 12 piłek wygranych bezpośrednio i 15 błędów własnych.
Serena wyrównała swoją drugą najdłuższą zwycięską serię. Od US Open 2013 do Australian Open 2014 również wygrała 25 meczów z rzędu. W walce o ćwierćfinał w Melbourne zatrzymała ją Ana Ivanović. W 2013 od Miami do Wimbledonu młodsza z sióstr Williams miała serię 34 kolejno zwycięskich spotkań. W All England Club w IV rundzie pokonała ją Sabina Lisicka. Jest to druga taka najdłuższa passa od 2000 roku. Na czele znajduje się Venus Williams, która w sezonie 2000 od Wimbledonu do Linzu wygrała 35 meczów z rzędu. W finale austriackiej imprezy zatrzymała ją Lindsay Davenport. Dłuższą serię od tej obecnej Sereny miały jeszcze tylko Justine Henin (32, od Toronto 2007 do Australian Open 2008) oraz Wiktoria Azarenka (26, od Sydney do Miami w 2012).
Alize Cornet (WTA 27) w I rundzie wyeliminowała wiceliderkę rankingu Simonę Halep. W poniedziałek Francuzka przegrała 4:6, 5:7 z Robertą Vinci (WTA 46). W trwającym dwie godziny i trzy minuty spotkaniu było 12 przełamań, z czego siedem na korzyść Włoszki.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,185 mln dolarów
poniedziałek, 4 maja
II runda gry pojedynczej:
Serena Williams (USA, 1) - Sloane Stephens (USA) 6:4, 6:0
Roberta Vinci (Włochy) - Alizé Cornet (Francja) 6:4, 7:5