WTA Madryt: Woźniacka rywalką Radwańskiej, Kuzniecowa kontra Stosur o ćwierćfinał

East News
East News

Karolina Woźniacka pokonała Christinę McHale i awansowała do III rundy turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach ziemnych w Madrycie.

Karolina Woźniacka (WTA 5) sezon na mączce rozpoczęła od finału w Stuttgarcie. W Madrycie na początek łatwo rozprawiła się z Jarmilą Gajdosovą. W II rundzie Dunka wróciła z 2:4 w I secie i pokonała 7:5, 6:0 Christinę McHale (WTA 64). Mecz trwał 1,5 godziny, z czego 67 minut I partia. Od stanu 5:5 i 30-0 Amerykanka do końca zdobyła zaledwie pięć punktów.

W całym meczu McHale popełniła sześć podwójnych błędów, za to Woźniacka zaserwowała pięć asów. Dunka zgarnęła 25 z 34 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała sześć z 17 break pointów. Na jej konto powędrowało 14 kończących uderzeń i 19 niewymuszonych błędów. Amerykance naliczono 13 piłek wygranych bezpośrednio i 43 błędy własne.
[ad=rectangle]
W III rundzie dojdzie do konfrontacji Woźniackiej z Agnieszką Radwańską. Bilans dotychczasowych meczów obu tenisistek to 7-4 dla Dunki. Dopiero po raz pierwszy zmierzą się one na korcie ziemnym na otwartym obiekcie. Cztery lata temu spotkały się w halowym turnieju w Stuttgarcie i lepsza była wówczas Woźniacka.

Swietłana Kuzniecowa (WTA 29) pokonała 6:3, 5:7, 7:5 Garbine Muguruzę (WTA 20) po dwóch godzinach i 32 minutach walki. Rosjanka mogła wygrać w dwóch setach, bo prowadziła 6:3, 4:2 oraz miała break pointa na 5:2 w II secie. W III partii ponownie wyszła na 4:2. Hiszpance udało się wyrównać na 4:4, ale końcówka należała do Kuzniecowej. Muguruza popełniła 10 podwójnych błędów i zaserwowała sześć asów. Cztery razy przełamała rywalkę, ale sama własne podanie oddała pięć razy. Rosjanka posłała osiem asów i zrobiła pięć podwójnych błędów.

Kolejną rywalką Kuzniecowej będzie Samantha Stosur (WTA 26), która wygrała 6:3, 6:2 z Kaią Kanepi (WTA 53). Australijka zaserwowała siedem asów (w I rundzie w trzysetowym meczu z Andżeliką Kerber posłała ich 14) oraz zdobyła 15 z 20 punktów przy drugim podaniu rywalki. Obroniła dwa break pointy, a sama wykorzystała trzy z ośmiu szans na przełamanie.

Woźniacka - McHale (cały mecz)

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

W walce o ćwierćfinał dojdzie do konfrontacji dwóch wielkoszlemowych mistrzyń. Kuzniecowa triumfowała w US Open 2004 i Rolandzie Garrosie 2009. Stosur swój wielki tytuł wywalczyła cztery lata temu w Nowym Jorku. Poza tym Australijka grała też w finale na paryskiej mączce w 2010 roku. Rok wcześniej na kortach Rolanda Garrosa osiągnęła półfinał, przegrywając wtedy z Kuzniecową po trzysetowej batalii. Był to jak na razie ich jedyny mecz na korcie ziemnym, wszystkie pozostałe odbyły się na nawierzchni twardej.

Kuzniecowa i Stosur, podobnie jak Woźniacka i Radwańską, są w dobrych kontaktach poza kortem. - Sam jest wspaniała, to moja przyjaciółka. Obie często gramy debla - powiedziała Rosjanka, gdy dowiedziała się, że jej kolejną rywalką będzie Australijka. - Obie trochę walczymy z naszą formą. Ale naprawdę nie mogę się doczekać, by zagrać z nią ponownie. W całą pewnością będzie to kolejny trudny mecz. Bilans wszystkich ich konfrontacji to 4-3 dla Stosur.

W III rundzie zameldowała się Lucie Safarova (WTA 14), która oddała cztery gemy Cwetanie Pironkowej (WTA 52). Czeszka zdobyła 25 z 32 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 20 z 33 przy drugim serwisie rywalki. Obroniła dwa break pointy, a sama wykorzystała cztery z ośmiu szans na przełamanie.

Z turnieju z powodu choroby wycofała się Andrea Petković (WTA 10). W ten sposób do III rundy awansowała Irina-Camelia Begu (WTA 37).

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,185 mln dolarów
poniedziałek, 4 maja

II runda gry pojedynczej:

Karolina Woźniacka (Dania, 5) - Christina McHale (USA, Q) 7:5, 6:0
Lucie Šafářová (Czechy, 13) - Cwetana Pironkowa (Bułgaria) 6:3, 6:1
Irina-Camelia Begu (Rumunia) - Andrea Petković (Niemcy, 11) walkower
Swietłana Kuzniecowa (Rosja) - Garbiñe Muguruza (Hiszpania) 6:3, 5:7, 7:5
Samantha Stosur (Australia) - Kaia Kanepi (Estonia) 6:3, 6:2

Źródło artykułu: