- To, jak zagrał, wcale mnie zaskoczyło. Każdy, kto zna Stana, wie, że stać go na wspaniałe występy. Tenis to taki sport, w którym jeden wygrywa, natomiast drugi przegrywa. Tym razem to ja byłem tym słabszym - mówił Federer na konferencji prasowej po ćwierćfinałowej porażce 4:6, 3:6, 6:7(4).
[ad=rectangle]
Dla bazylejczyka to trzecia w karierze przegrana z Wawrinką. Trzecia na korcie ziemnym i pierwsza w turnieju wielkoszlemowym. - Gratuluję Stanowi, zagrał rewelacyjnie. Awans do półfinału to dla niego wspaniałe osiągnięcie. Myślę, że pokazał naprawdę dobry tenis.
W zgodnej opinii fachowców i kibiców we wtorkowe popołudnie na korcie im. Suzanne Lenglen Wawrinka zwyciężył jak najbardziej zasłużenie. Federer to potwierdził i dodał, że jego ćwierćfinałowy rywal lepiej poradził sobie w wietrznych warunkach. - Stan grał najlepiej w najważniejszych punktach, jak choćby przy break poincie w pierwszym secie. W całym meczu nie dawał mi wielu możliwości - powiedział.
- Gdy przegrywasz, winny jest zawsze rywal, który cię pokonał, warunki, które przecież są takie same dla obu tenisistów, albo kort - kontynuował 33-latek z Bazylei. - Próbowałem wielu rzeczy. Atakowałem przy siatce, zagrywałem piłki wyżej i niżej nad taśmą, chciałem wykorzystywać wiatr. Nie chciałem odpaść z Rolanda Garrosa i potem zarzucać sobie, że nie spróbowałem jakiegoś elementu gry.
Roger Federer: Jestem rozczarowany swoją grą
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Utytułowany Helwet wyraził nadzieję, że jego rodak, który pierwszy raz w karierze awansował do półfinału Rolanda Garrosa, nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. - Wiemy, że stać go na wiele. On zaskoczył wszystkich, wygrywając Australian Open [w 2014 roku], ale od zawsze sądziłem, że jego największą szansą na wielkoszlemowy sukces jest Roland Garros. To turniej, w którym ma najlepsze możliwości, aby zwyciężyć.
Maestro przyznał, iż teraz uda się na krótki odpoczynek i że z wiarą w siebie przystąpi do sezonu gry na kortach trawiastych. - Nie potrzebowałem dodatkowego odpoczynku, ale cieszę się, że pobędę przez kilka dni z rodziną. Wyczekuję tego, co przede mną. Nie mogę doczekać się turnieju w Halle i Wimbledonu. Chcę wygrywać, bo czuję, że mój tenis jest dobry.