Przed Erą Open jedyną reprezentantką Polski odnoszącą znakomite wyniki na wielkoszlemowych turniejach była Jadwiga Jędrzejowska. Popularna "Jed" w 1936 roku dotarła wspólnie z Susan Noel do finału debla międzynarodowych mistrzostw Francji, ale w decydującym pojedynku górą były Simone Mathieu i Billie Yorke.
[ad=rectangle]
Sezon później pochodząca z Krakowa tenisistka dwukrotnie w Wielkim Szlemie meldowała się w finałach singla. Najpierw w Wimbledonie pokonała ją po zaciętym boju Dorothy Round, choć Jędrzejowska prowadziła w decydującej partii już 4:2. Natomiast w Nowym Jorku finałową rywalką Polki była Chilijka Anita Liziana, która po dwusetowym spotkaniu została pierwszą latynoamerykańską mistrzynią w Wielkim Szlemie.
Przed wybuchem II wojny światowej Jędrzejowska osiągnęła jeszcze w międzynarodowych mistrzostwach Stanów Zjednoczonych finał debla, ale wspólnie z Simone Mathieu przegrała z Alice Marble i Sarah Palfrey. Przełomowy okazał się tak nieszczęśliwy ze względów historycznych rok 1939. Podczas międzynarodowych mistrzostw Francji przegrała z Mathieu w finale singla, lecz razem z reprezentantką Trójkolorowych sięgnęła po tytuł w grze podwójnej. W 1947 roku "Jed" powróciła jeszcze do Paryża i wspólnie z Cristeą Caralulisem dotarła do finału miksta. Polsko-rumuńska para była jednak bezsilna w starciu z Sheillą Summers i Erikiem Sturgessem.
Od historycznego sukcesu Jędrzejowskiej w Paryżu musiało upłynąć aż 39 lat, by Polak mógł się cieszyć z triumfu w jednej z najważniejszych imprez tenisowych sezonu. Wojciech Fibak, już w Erze Open, dotarł do finału międzynarodowych mistrzostw Australii i wspólnie z reprezentantem gospodarzy Kimem Warwickiem wygrał ostatecznie całe zawody, pokonując w decydującym meczu Paula Kronka i Cliffa Letchera. Rok wcześniej Fibak wspólnie z Janem Kodesem osiągnął deblowy finał w Paryżu, ale w czterech setach Polaka i Czecha pokonali wówczas Amerykanin Brian Gottfried i Meksykanin Raul Ramirez.
Na kolejny występ naszego reprezentanta w wielkoszlemowym finale fani białego sportu nad Wisłą musieli czekać aż do 2011 roku. O tytuł w grze podwójnej US Open starali się Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski, ale w spotkaniu z Jürgenem Melzerem i Philippem Petzschnerem zdołali oni ugrać zaledwie cztery gemy. Mecz na długo pozostanie w pamięci polskich kibiców, bowiem w trakcie jednej z wymian brakiem tenisowej kultury wykazał się Niemiec, nie przyznając się do nieczystego odbicia piłki nogą.
Biało-Czerwoni w finałach Wielkiego Szlema:
Turniej | Reprezentant Polski | Gra | Wynik finału |
---|---|---|---|
Roland Garros 1936 | Jadwiga Jędrzejowska | podwójna | 6:2, 4:6, 4:6 |
Wimbledon 1937 | Jadwiga Jędrzejowska | pojedyncza | 2:6, 6:2, 5:7 |
US Open 1937 | Jadwiga Jędrzejowska | pojedyncza | 4:6, 2:6 |
US Open 1938 | Jadwiga Jędrzejowska | podwójna | 8:6, 4:6, 3:6 |
Roland Garros 1939 | Jadwiga Jędrzejowska | pojedyncza | 3:6, 6:8 |
Roland Garros 1939 | Jadwiga Jędrzejowska | podwójna | 7:5, 7:5 |
Roland Garros 1947 | Jadwiga Jędrzejowska | mieszana | 0:6, 0:6 |
Roland Garros 1977 | Wojciech Fibak | podwójna | 6:7, 6:4, 3:6, 4:6 |
Australian Open 1978 | Wojciech Fibak | podwójna | 7:6, 7:5 |
US Open 2011 | Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski | podwójna | 2:6, 2:6 |
Roland Garros 2012 | Klaudia Jans-Ignacik | mieszana | 6:7, 1:6 |
Wimbledon 2012 | Agnieszka Radwańska | pojedyncza | 1:6, 7:5, 2:6 |
US Open 2012 | Marcin Matkowski | mieszana | 7:6, 1:6, 10-12 |
Australian Open 2014 | Łukasz Kubot | podwójna | 6:3, 6:3 |
W sezonie 2012 Biało-Czerwoni aż trzykrotnie meldowali się w finałach zawodów Wielkiego Szlema. Najpierw uczyniła to Klaudia Jans-Ignacik, która wspólnie z Santiago Gonzálezem dotarła do decydującej fazy turnieju miksta w Paryżu. Polsko-meksykańska para walczyła bardzo dzielnie, ale ostatecznie musiała uznać wyższość Sanii Mirzy i Mahesha Bhupathiego z Indii.
Na przełomie czerwca i lipca o krok od największego sukcesu w karierze była Agnieszka Radwańska, która znakomicie zaprezentowała się na trawnikach Wimbledonu. W świątyni tenisa krakowianka doszła do wielkiego finału, w którym dopiero po trzysetowym boju przegrała z powracającą wówczas na szczyt Amerykanką Sereną Williams.
Kilka miesięcy później, w Nowym Jorku, po raz drugi w finale znalazł się Marcin Matkowski, ale tym razem szczecinianin uczynił to w grze mieszanej, w której jego partnerką była Kveta Peschke. Polsko-czeska para w swoim wspólnym debiucie w Wielkim Szlemie nie wykorzystała w decydującym spotkaniu dwóch piłek meczowych i po mistrzowskim tie breaku uległa Rosjance Jekaterinie Makarowej i Brazylijczykowi Bruno Soaresowi.
Siódmym Polakiem, który dostąpił zaszczytu gry w wielkoszlemowym finale, był Łukasz Kubot. Lubinianin wspólnie z Robertem Lindstedtem zagrał o tytuł w deblu międzynarodowych mistrzostw Australii, a rywalami polsko-szwedzkiej pary byli Amerykanin Eric Butorac i Raven Klaasen z RPA. Kubot i i jego partner zwyciężyli w całym spotkaniu 6:3, 6:3, dzięki czemu po 36 latach reprezentant naszego kraju znów cieszył się z wielkoszlemowego triumfu.
W czwartek, na paryskiej mączce, trzecią próbę zdobycia premierowego mistrzostwa w Wielkim Szlemie będzie miał Marcin Matkowski. Szczecinianin i partnerująca mu Lucie Hradecka zagrają o triumf w turnieju miksta z amerykańską parą Bethanie Mattek-Sands i Mike Bryan. Będzie to 15. w historii Wielkiego Szlema finał z udziałem reprezentanta Polski. Jeśli Matkowski zwycięży, to dołączy on do Jędrzejowskiej, Fibaka i Kubota.