Półfinałowy pojedynek Novaka Djokovicia z Andym Murrayem został przerwany w piątek o godz. 20:30 przy prowadzeniu Serba 6:3, 6:3, 5:7, 3:3. Tenisiści wrócili na kort im. Philippe'a Chatriera 16,5 godzin później, w sobotę o 13:00.
[ad=rectangle]
Po wznowieniu gra przebiegała spokojnie. Premierowe cztery gemy łatwo padły łupem serwujących, ale przy stanie 5:5, dzięki serii błędów Djokovicia, Murray stanął przed szansą na przełamanie. Pierwszego break pointa Serb obronił, ale przy drugim wyrzucił bekhend w aut. Tenisista z Wielkiej Brytanii wyszedł na prowadzenie 6:5, po czym zakończył czwartą partię przy własnym serwisie i doprowadził do piątej.
W długiej karierze Djoković rzadko musiał mierzyć się z sytuacjami, w których roztrwaniał prowadzenie 2-0 w setach. Serb był pod presją, ale w decydującej odsłonie przejął kontrolę na placu gry. Problemy z regularnością dopadły za to Murraya, który w drugim gemie stracił serwis, popełniając dwa z rzędu forhendowe błędy.
Rozstawiony z numerem pierwszym Serb miał komfortową przewagę, ale nie chciał tylko wygrać, on pragnął zakończyć mecz jak najszybciej. Wobec tego ani na chwilę nie spuścił z tonu. Gdy w szóstym gemie wywalczył piłkę na przełamanie, wzniósł się na wyżyny umiejętności i w intensywnej wymianie z głębi kortu odarł Murraya z resztek złudzeń.
Serwując na mecz, Djoković nie pozwolił sobie na utratę koncentracji. Wprawdzie pierwszego meczbola nie wykorzystał, ale następnie zakończył mecz asem serwisowym.
Dla Djokovicia to 28. wygrany mecz z kolei w obecnym sezonie, w tym 13 z rzędu w imprezach wielkoszlemowych. Murraya Serb pokonał 19. raz w 27. konfrontacji.
Tym samym 28-latek z Belgradu awansował do swojego 16. wielkoszlemowego finału w karierze. O dziewiąty tytuł powalczy w niedzielę ze Stanem Wawrinką.
Roland Garros, Paryż (Francja)
Wielki Szlem, kort ziemny, pula nagród w singlu mężczyzn 10,448 mln euro
piątek, 5 czerwca
półfinał gry pojedynczej:
Novak Djoković (Serbia, 1) - Andy Murray (Wielka Brytania, 3) 6:3, 6:3, 5:7, 5:7, 6:1