ATP Stuttgart: Rafael Nadal przeciętny, ale zwycięski. Cilić i Tomic w ćwierćfinale

Rafael Nadal potrzebował dwóch godzin i 40 minut, aby w II rundzie turnieju ATP w Stuttgarcie pokonać Marcosa Baghdatisa. Do ćwierćfinału awansowali m.in. Marin Cilić i Bernard Tomic.

Okresy gry na kortach trawiastych ma być dla Rafaela Nadala nowym otwarciem tegorocznego sezonu. Hiszpan zapewniał, że zapomniał o niepowodzeniach z ceglanej mączki i koncentruje się wyłącznie na czekających go wyzwaniach. W czwartek, w meczu II rundy turnieju ATP w Stuttgarcie, zaprezentował się przeciętnie, ale pokonał Marcosa Baghdatisa.
[ad=rectangle]
Pierwszą partię czwartkowego spotkania rozstawiony numerem pierwszym Nadal wygrał w tie breaku (7-5), choć przegrywał już 2:4 i musiał bronić trzech break pointów na podwójne przełamanie. Drugi set miał odwrotny przebieg. W początkowej fazie to Hiszpan był stroną dominująca, objął prowadzenie 3:2 z przełamaniem, ale Baghdatis odrobił stratę. Co więcej, w dziesiątym gemie Cypryjczyk miał dwa setbole, których nie wykorzystał. Zdołał jednak zwyciężyć w drugiej odsłonie, triumfując w tie breaku 7-4.

Nadal nie wyglądał pewnie, miał kłopot z ustawianiem się do piłek i popełniał wiele błędów, ale w decydującym secie złamał opór przeciwnika. Majorkanin w czwartym gemie wywalczył przełamanie, po czym podwyższył prowadzenie na 4:1. Tej przewagi już nie oddał, a w ósmym gemie uzyskał kolejnego breaka, kończąc mecz po forhendowym błędzie Baghdatisa.

- Pierwszy mecz na trawie zawsze jest trudny i tak też było tym razem. Musiałem sobie przypomnieć pewnie nawyki, szczególnie to, jak należy poruszać się po korcie, ale jestem zadowolony, bo wygrałem - mówił Nadal, który do zwycięstwa z Baghdatisem potrzebował aż dwóch godzin i 40 minut.

Ćwierćfinałowym rywalem Rafy będzie Bernard Tomic, z którym ma bilans 2-0. W II rundzie urodzony w Stuttgarcie reprezentant Australii pokonał faworyta miejscowej publiczności, powracającego do rozgrywek po ponad rocznej przerwie 37-letniego Tommy'ego Haasa 7:6(6), 6:2, w pierwszej odsłonie broniąc dwóch setboli.

- To był trudny mecz, ale z Tommym nigdy nie gra się łatwo. Zagrałem kilka niesamowitych piłek, zwłaszcza tę przy stanie 4-6 w tie breaku, gdy posłałem niesamowite minięcie. To był punkt zwrotny tego meczu. W drugim secie grałem już naprawdę dobrze. On gra bardzo dobrze przy siatce i na początku miałem bardzo ciężko, ale opanowałem sytuację. Na trawie piłki odbijają się nisko, co mi bardzo odpowiada - analizował Tomic.

Do ćwierćfinału awansował również z wielkoszlemowych mistrzów, który bierze udział w Mercedes Cup 2015, Marin Cilić. Dla Chorwata był to premierowy mecz na trawie w obecnym sezonie, a dla jego rywala, Matthiasa Bachingera już piąty, wliczając kwalifikacje w Stuttgarcie. Było to widoczne na początku pojedynku, kiedy Čilić nie potrafił znaleźć właściwego rytmu. Tenisista z Bałkanów przegrywał już 3:5, ale wygrał inauguracyjną odsłonę w tie breaku, a na otwarcie drugiej wywalczył przełamanie i ostatecznie zwyciężył 7:6(2), 6:3.

Oznaczony "dwójką" Chorwat o półfinał zagra z rewelacją turnieju, Mischą Zverevem. Niemiecki kwalifikant, 502. gracz rankingu ATP, wygrał 6:2, 6:4 z Andreasem Seppim. - Jestem bardzo szczęśliwy. To mój pierwszy ćwierćfinał w cyklu ATP World Tour od dwóch lat. Przez ten czas miałem wiele przerw spowodowanych przez kontuzje. Teraz jestem zadowolony, że znów mogę grać w tenisa i wygrywam - powiedział 27-latek.

MercedesCup, Stuttgart (Niemcy)
ATP World Tour 250, kort trawiasty, pula nagród 574,9 tys. euro
czwartek, 11 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Marcos Baghdatis (Cypr) 7:6(5), 6:7(4), 6:2
Marin Čilić (Chorwacja, 2) - Mathias Bachinger (Niemcy, LL) 7:6(2), 6:3
Bernard Tomic (Australia) - Tommy Haas (Niemcy, WC) 7:6(6), 6:2
Mischa Zverev (Niemcy, Q) - Andreas Seppi (Włochy) 6:2, 6:4

Źródło artykułu: