WTA Nottingham: Dreszczowiec Sachii Vickery z Zariną Dijas, Konjuh lepsza od Dellacquy

Zarina Dijas przegrała z Sachią Vickery po niezwykłym boju w II rundzie turnieju WTA International rozgrywanego na kortach trawiastych w Nottingham.

Zarina Dijas (WTA 32) w styczniu zanotowała ćwierćfinały w Shenzhen i Hobart, ale w kolejnych miesiącach ani razu nie doszła do tej fazy. W Nottingham odpadła w II rundzie w niesamowitych okolicznościach. Kazaszka miała w II secie sześć piłek meczowych, ale przegrała 6:4, 6:7(5), 1:6 z Sachią Vickery (WTA 129). Amerykanka awansowała do drugiego ćwierćfinału w karierze (Stanford 2014).
[ad=rectangle]
Już I set miał niezwykły przebieg. Dijas wyszła na 5:0, by przegrać cztery gemy z rzędu. Przy 5:4 odparła siedem break pointów, z czego trzy przy 0-40, i sama wykorzystała trzeciego setbola. W II partii Vickery prowadziła 4:1, ale zanim była górą w tie breaku, obroniła sześć meczboli (po trzy w 10. i 12. gemie). W III secie odskoczyła na 5:1, ale to nie był koniec emocji. Amerykanka zamknęła mecz w siódmym gemie, ale potrzebowała sześciu piłek meczowych. W trwającym dwie godziny i 32 minuty spotkaniu Vickery miała 32 break pointy i wykorzystała dziewięć. Amerykanka własne podanie oddała siedem razy.

Kolejną rywalką Vickery będzie Ana Konjuh (WTA 87), która pokonała 6:4, 6:2 Casey Dellacquę (WTA 50). W trwającym 61 minut spotkaniu 17-letnia Chorwatka zdobyła 23 z 33 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała cztery z pięciu break pointów. Tenisistka z Zagrzebia odniosła trzecie w sezonie zwycięstwo nad rywalką z czołowej 50 rankingu. W Auckland wyeliminowała Monę Barthel, a w Pradze była lepsza od Belindy Bencić. Konjuh awansowała do trzeciego ćwierćfinału w głównym cyklu (w ubiegłym sezonie w Stambule i Osace).

Yanina Wickmayer (WTA 92) wygrała 6:0, 6:4 z Bojaną Jovanovski (WTA 54). W ciągu 67 minut gry Belgijka zdobyła 25 z 31 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 12 z 16 przy drugim serwisie rywalki. Było to piąte spotkanie obu tenisistek. Serbka wciąż pozostaje z jednym zdobytym setem w ich pierwszej konfrontacji (Dubaj 2011).

W środę z powodu zapadających ciemności spotkanie Johanny Konty (WTA 147) z Monicą Puig (WTA 89) zostało przerwane przy stanie 1-1 w setach. Do ćwierćfinału awansowała reprezentantka gospodarzy, która zwyciężyła 4:6, 6:4, 7:6(6). - Nie jest łatwo, gdy nie możesz tego samego dnia dokończyć rozpoczętego meczu - powiedziała Brytyjka. - Wciąż towarzyszą ci emocje i nerwy, nie możesz się od nich uwolnić, gdy idziesz spać. Jednak tak się stało nie pierwszy i nie ostatni raz.

W trwającym dwie godziny i 19 minut spotkaniu Konta zaserwowała pięć asów oraz zgarnęła 46 z 64 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Brytyjka awansowała do drugiego ćwierćfinału w głównym cyklu (Kanton 2013). Kolejną rywalką 24-latki z Eastbourne będzie Monica Niculescu.

Aegon Open Nottingham, Nottingham (Wielka Brytania)
WTA International, kort trawiasty, pula nagród 250 tys. dolarów
czwartek, 11 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Sachia Vickery (USA, Q) - Zarina Dijas (Kazachstan, 2) 4:6, 7:6(5), 6:1
Ana Konjuh (Chorwacja) - Casey Dellacqua (Australia, 6) 6:4, 6:2
Yanina Wickmayer (Belgia) - Bojana Jovanovski (Serbia) 6:0, 6:4
Johanna Konta (Wielka Brytania, WC) - Mónica Puig (Portoryko) 4:6, 6:4, 7:6(5)

Komentarze (1)
avatar
Włókniarz
12.06.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WTF wychodzilem do pracy to juz serwowala po wygrana
Diyas,gdzie pieniadze sa za las?!