Magdalena Fręch: Nie byłam w stanie wytrzymać tego meczu fizycznie
Na drugiej rundzie zakończyła swój udział w turnieju singlowym ITF Bella Cup w Toruniu Magdalena Fręch. 17-letnia tenisistka przyznała, że fizycznie nie dała rady wytrzymać trudów spotkania.
Daniel Ludwiński
Dla Fręch mecz drugiej rundy był już kolejnym w Toruniu - Polka przebiła się do turnieju głównego przez kwalifikacje, a ponadto występuje w grodzie Kopernika także w grze podwójnej. Solidna dawka spotkań w połączeniu z upałem, który w czwartek panował w Toruniu, przyniosła zbyt duże zmęczenie, by skutecznie powalczyć z Włoszką Giulią Gatto-Monticone. - Nie byłam w stanie wytrzymać tego meczu fizycznie - mówi Fręch w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl. - Gdy dochodziło do dłuższych wymian, to przegrywałam wszystko, ponieważ już nie mogłam ustawiać się tak, jakbym tego chciała. Koncentracja siadła, było bardzo dużo błędów jak na mój styl gry. Myślę, że nie byłam sobą w tym meczu. Mam nadzieję, że w deblu będzie lepiej.
Jakie są najbliższe plany aktualnej mistrzyni Polski? - Teraz planujemy turniej z pulą 50 tysięcy dolarów w Ołomuńcu, a później mistrzostwa Europy do lat 18. O porażce w Toruniu muszę więc zapomnieć - kończy Magdalena Fręch.