Wimbledon: Obroniony meczbol i zwycięstwo Marcina Matkowskiego i Nenada Zimonjicia

Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić znów wygrali pięciosetowy pojedynek. Tym razem wrócili ze stanu 0-2 w setach i obronili meczbola w starciu z Dominikiem Inglotem i Édouardem Rogerem-Vasselinem.

Po pięciosetowym boju z braćmi Skupskimi, Marcin Matkowski i Nenad Zimonjić zafundowali polskim fanom kolejne emocjonujące widowisko. Tym razem rozstawiona z numerem siódmym polsko-serbsko para przegrywała już 0-2, a w 10. gemie trzeciej partii Dominic Inglot i Edouard Roger-Vasselin mieli przy podaniu szczecinianina meczbola. Do III rundy awansowali jednak "Matka" i jego partner.
[ad=rectangle]
Na pierwsze przełamanie przyszło Matkowskiemu i Zimonjiciowi poczekać aż do czwartego seta. Wówczas to w 10. gemie serwisu nie utrzymał Inglot. Na początku piątej partii najpierw podanie stracił Francuz, a następnie dołączył do niego Brytyjczyk i polsko-serbski debel pewnie zmierzał już po zwycięstwo. Pojedynek zakończył przy własnym podaniu szczecinianin.

#dziejesiewsporcie: Trener wbiegł na boisko i znokautował arbitra

Źródło: sport.wp.pl

Przeciwnikami Matkowskiego i Zimonjicia w pojedynku o ćwierćfinał londyńskiego Szlema będą rozstawieni z numerem 10. Pierre-Hugues Herbert i Nicolas Mahut. Francuzi pokonali w sobotę Luksemburczyka Gillesa Mullera i Pakistańczyka Aisama-ul-Haqa Qureshiego 6:7(9), 7:6(4), 6:4, 6:4.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w deblu mężczyzn 1,54 mln funtów
sobota, 4 lipca

II runda gry podwójnej:

Marcin Matkowski (Polska, 7) / Nenad Zimonjić (Serbia, 7) - Dominic Inglot (Wielka Brytania) / Édouard Roger-Vasselin (Francja) 6:7(4), 2:6, 7:6(3), 6:4, 6:3

Komentarze (10)
avatar
basher
4.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A on jeszcze teraz gra miksta.. Na razie prowadzą w 1. secie :) 
avatar
Kike
4.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Czołgają się, ale udanie :) 
avatar
marulek
4.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciężko im idzie, ale akurat z tą parą deblową, to nie dziwota. Vasselin w tamtym roku wygrał RG. Mahut i Herber się męczą, więc może w następnej rundzie będzie już łatwiej :)