Tie break pierwszej partii pojedynku I rundy gry podwójnej turnieju Citi Open zakończył się zwycięstwem pary Juan Sebastian Cabal / Robert Farah po 48 rozegranych punktach - 25:23. Aby zwyciężyć, Kolumbijczycy potrzebowali aż 11 piłek setowych. Ich rywale, Austin Krajicek i Nicholas Monroe, mieli osiem szans na wygraną w dodatkowej rozgrywce.
[ad=rectangle]
Tym samym pary kolumbijska i amerykańska ustanowiły rekord najdłuższego tie breaka w historii cyklu ATP World Tour (nie wliczając turniejów wielkoszlemowych). Poprzednia rekordowa tie breakowa rozgrywka składała się z 38 punktów. Wynik 20-18 padał w tie breakach sześciu meczów: Bjoern Borg - Premjit Lall (Wimbledon 1973), Goran Ivanisević - Daniel Nestor (US Open 1993), Ivanišević - Greg Rusedski (Queen's Club 1997), Roger Federer - Marat Safin (Tennis Masters Cup 2004), Jose Acasuso - Bjorn Phau (Toronto 2006) i Andy Roddick - Jo-Wilfried Tsonga (Australian Open 2007).
Biorąc pod uwagę również rozgrywane pod auspicjami Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF) turnieje wielkoszlemowe, najdłuższy tie break w historii miał miejsce w Wimbledonie 1985 i składał się z 50 punktów. Wówczas Michael Mortensen i Jan Gunnarson wygrali 26-24 z Johnem Frawleyem i Victorem Peccim.
Co ciekawe, w dziejach tenisa miał miejsce jeszcze dłuższy tie break. W styczniu 2013 roku w kwalifikacjach turnieju rangi ITF Futures w Plantation w starciu dwóch tenisistów z Monako Benjamin Balleret wygrał dodatkową rozgrywkę z Guillaume'em Couillardem 36-34. Ten rekord nie jest jednak oficjalnie uznawany za ważny, ponieważ mecz odbywał się bez obecności sędziego głównego ani arbitrów liniowych.
Nowi rekordziści cyklu ATP World Tour, Cabal i Farah, ostatecznie wygrali środowy mecz 7:6(23), 6:3 i w ćwierćfinale turnieju w Waszyngtonie zagrają z duetem Marcin Matkowski / Nenad Zimonjić.