WTA New Haven: Petra Kvitova rywalką Agnieszki Radwańskiej, Karolina Woźniacka obroniła meczbole

Petra Kvitova wyeliminowała Madison Keys, a Karolina Woźniacka obroniła trzy piłki meczowe i pokonała Robertę Vinci. Czeszka i Dunka awansowały do ćwierćfinału turnieju WTA Premier w New Haven.

Karolina Woźniacka (WTA 4) w latach 2008-2011 zdobyła w New Haven cztery tytuły. Dunka pozostaje grze o piąty triumf w imprezie, ale była bardzo blisko odpadnięcia w II rundzie. Pokonała 6:4, 6:7(6), 7:6(7) Robertę Vinci (WTA 47) po obronie trzech piłek meczowych. Była liderka rankingu w ósmym starcie w Connecticut Open po raz siódmy zameldowała się w ćwierćfinale. Jedynie w ubiegłym sezonie odpadła w II rundzie po porażce z Camilą Giorgi. Bilans jej meczów w New Haven to teraz 26-3.
[ad=rectangle]
W I secie Woźniacka od 2:4 zdobyła cztery gemy. W II partii Vinci prowadziła 2:0, a po uzyskaniu przełamania przy 5:5 miała serwis. Włoszka wyrównała stan meczu na 1-1, ale dopiero w tie breaku, w którym wykorzystała trzecią piłkę setową. W decydującym secie 32-latka z Tarentu roztrwoniła prowadzenie 5:3, a następnie trzy piłki meczowe przy 6:6 oraz 6-4, 6-5 i 7-6. Woźniacka wyszła na prowadzenie 3-2 w bilansie meczów z Vinci.

W trwającym dwie godziny i 52 minuty spotkaniu Dunka popełniła sześć podwójnych błędów i pięć razy oddała własne podanie. Wykorzystała sześć z 13 break pointów. W sumie zdobyła o jeden punkt więcej od Włoszki (123-122) i awansowała do ósmego ćwierćfinału w sezonie (po Auckland, Dubaju, Ad-Dausze, Kuala Lumpur, Stuttgarcie, Madrycie i Eastbourne). O półfinał zmierzy się z Caroline Garcią (WTA 36). Była liderka rankingu do turnieju w New Haven przystąpiła bez wygranego meczu w cyklu US Open Series 2015. W Stanfordzie uległa Varvarze Lepchenko, w Toronto przegrała z Belindą Bencić, a w Cincinnati nie sprostała Wiktorii Azarence.

Broniąca tytułu Petra Kvitova (WTA 5) pokonała 4:6, 6:1, 6:1 Madison Keys (WTA 19). O wyniku I seta zadecydowało jedyne przełamanie, jakie Amerykanka uzyskała na 3:2 po podwójnym błędzie rywalki. W 10. gemie reprezentantka gospodarzy utrzymała podanie na sucho, ostatni punkt zdobywając asem. W gemie otwarcia II partii zmarnowała dwa break pointy błędami z returnu. Przy 1:1 Kvitová ponownie wróciła z 15-40 i do końca seta nie przegrała gema. W decydującej odsłonie Keys miała break pointa na 2:0, ale przestrzeliła bekhend. W piątym gemie Amerykanka oddała podanie minimalnie wyrzucając forhend. Czeszka od 0-40 zgarnęła pięć punktów z rzędu, odwrotnym krosem forhendowym podwyższając na 4:2. Po błędzie bekhendowym rywalki dwukrotna mistrzyni Wimbledonu prowadziła 5:2. Kvitová miała problem ze skończeniem spotkania, ale wykorzystała piątą piłkę meczową.

W trwającym godzinę i 46 minut spotkaniu Kvitovej naliczono 18 kończących uderzeń (tylko trzy w I secie) i 33 niewymuszone błędy (aż 15 w I partii). Keys miała 16 piłek wygranych bezpośrednio i 32 pomyłki. Czeszka obroniła osiem z dziewięciu break pointów i wykorzystała cztery z siedmiu szans na przełamanie. Przy siatce obrończyni tytułu zdobyła 12 z 15 punktów, a Amerykanka trzy z sześciu. Kvitová odniosła pierwsze zwycięstwo w tegorocznym cyklu US Open Series (wcześniej nie powiodło się jej w Toronto i Cincinnati). Czeszka osiągnęła pierwszy ćwierćfinał od maja (Rzym).

Było to drugie spotkanie obu tenisistek w sezonie. W styczniu Keys pokonała Kvitovą w drodze do półfinału Australian Open. W ćwierćfinale Connecticut Open Czeszka zagra z Agnieszką Radwańską (WTA 15). Mistrzyni Wimbledonu 2011 i 2014 wygrała pięć z siedmiu dotychczasowych meczów z Polką. Aż cztery ich konfrontacje odbyły się w Mistrzostwach WTA. W Stambule w 2011 i 2013 lepsza była Kvitová, a w 2012 roku górą była krakowianka. W ubiegłym sezonie w Singapurze, gdzie odbyło się ich ostatnie spotkanie, zwyciężyła Radwańska.

Karolína Plíšková (WTA 8) wygrała 6:4, 6:1 z Olgą Sawczuk (WTA 248), dla której był to trzeci w sezonie występ w głównym cyklu. W trwającym 52 minuty spotkaniu Czeszka zaserwowała tylko o jednego asa więcej niż rywalka (4-3), ale popełniła jeden podwójny błąd, podczas gdy Ukrainka dziewięć. 23-latka z Pragi zgarnęła 21 z 25 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz 14 z 22 przy drugim serwisie rywalki. Plíšková wykorzystała pięć z sześciu break pointów i osiągnęła ósmy ćwierćfinał w sezonie (po Sydney, Antwerpii, Dubaju, Miami, Pradze, Birmingham i Stanfordzie). Kolejną jej rywalką będzie Łesia Curenko (WTA 46).

Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 754 tys. dolarów
środa, 26 sierpnia

II runda gry pojedynczej:

Petra Kvitová (Czechy, 2) - Madison Keys (USA) 4:6, 6:1, 6:2
Karolina Woźniacka (Dania, 3/WC) - Roberta Vinci (Włochy, Q) 6:4, 6:7(6), 7:6(7)
Karolína Plíšková (Czechy, 5) - Olga Sawczuk (Ukraina, Q) 6:4, 6:1

Komentarze (4)
avatar
Ksawery Darnowski
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bukmacherzy dają minimalnie więcej szans Polce w konfrontacji z Czeszką. Ja uważam, że jest pół na pół.
Jedno mnie martwi. Agnieszka potrafi ładne punkty wygrywać ale każda wymiana kosztuje ją
Czytaj całość
MONKEYS
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Łatwiejsza byłaby dla Agi Madison, która psuje tyle co Coco z Alize razem wzięte. Petra jest na pewno groźniejsza , tylko nie wiem w jakiej jest formie. 
avatar
RafaCaro
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Mówiłem, że z Vinci łatwo nie będzie, ale naszczęście Caro wygrała ten nocny horror, Aga vs Petra będzie , Kvitka ostatnio na sporym minusie, jak będzie z Agą tak psuć, a Aga zagra swój dobry t Czytaj całość