WTA New Haven: Agnieszka Radwańska znów skruszyła opór Alize Cornet, Polka w ćwierćfinale

Agnieszka Radwańska pokonała Alize Cornet i awansowała do ćwierćfinału turnieju WTA Premier rozgrywanego na kortach twardych w New Haven.

W styczniu w Sydney Agnieszka Radwańska oddała Alize Cornet pięć gemów. Dwa tygodnie temu w Toronto krakowianka zwyciężyła po zażartym boju, wracając z 2:4 w III secie. Do trzeciej w sezonie konfrontacji obu tenisistek w głównym cyklu doszło w New Haven. Krakowianka pokonała Francuzkę 6:4, 6:2 i osiągnęła trzeci ćwierćfinał w cyklu US Open Series 2015 (po Stanfordzie i Toronto). O półfinał Radwańska zmierzy się z Petrą Kvitovą, która wygrała 4:6, 6:1, 6:2 z Madison Keys.
[ad=rectangle]
W gemie otwarcia I seta Radwańska zaliczyła przełamanie popisując się dwoma forhendami, kończącym po krosie i wymuszającym błąd po linii. Po chwili Polka oddała podanie pakując forhend w siatkę. W trzecim gemie krakowianka zaskoczyła rywalkę głębokim returnem i odzyskała prowadzenie. Świetny return dał Cornet przełamanie na 2:2. Radwańska miała dwie okazje, by po raz trzeci odebrać rywalce podanie, ale pierwszą zmarnowała pakując forhend w siatkę, a drugiego break pointa Francuzka odparła smeczem stanowiącym odpowiedź na krótkiego loba Polki. Dwa podwójne błędy z rzędu kosztowały Cornet stratę serwisu w siódmym gemie. Krakowianka na przewagi, choć miała 40-0, utrzymała podanie i prowadziła 5:3. Zmarnowała pierwszą piłkę setową wyrzucając return, a drugą obroniła Francuzka drajw wolejem forhendowym. Świetna kombinacja krosa forhendowego i bekhendu po linii przyniosła byłej wiceliderce rankingu trzeciego setbola. Zmarnowała go pakując forhend w siatkę. Gem do zera zwieńczony wygrywającym serwisem dał Polce seta.

W gemie otwarcia II seta Cornet oddała podanie podwójnym błędem. Kapitalny lob dał Radwańskiej przełamanie na 3:0. Świetną kombinacją ostrego forhendu i drajw woleja Francuzka obroniła break pointa w piątym gemie. Znakomita akcja zakończona forhendowym wolejem pozwoliła jej uzyskać dwie okazje na 2:4. Radwańska doprowadziła do równowagi kapitalną kontrą bekhendową po krosie oraz odważnym forhendem wymuszającym błąd. Dwa kolejne punkty padły łupem Francuzki i tym samym nastąpiło przełamanie. Kilka błędów, w tym podwójny, kosztowało Cornet stratę podania w siódmym gemie. Polka od 0-30 zgarnęła cztery punkty. Akcja serwis-wolej przyniosła jej piłkę meczową. Wykorzystała ją wygrywającym serwisem.

Radwańska od początku do końca grała agresywnie. Po serii obustronnych przełamań na początku meczu, w dalszej fazie bardzo dobrze funkcjonował serwis Polki. Mogła ona również liczyć na swój forhend, którym rozrzucała Cornet po narożnikach. Krakowianka w wywiadzie pomeczowym przyznała, że nie chciała grać z Francuzką ponownie trzech setów. Plan zrealizowała, choć w końcówce II seta (od 4:0 straciła dwa gemy) musiała mocno walczyć o każdy punkt. Odniosła pewne dwusetowe zwycięstwo i może spokojnie czekać na kolejną rywalkę.

W trwającym godzinę i 40 minut meczu Cornet popełniła siedem podwójnych błędów i zdobyła tylko 15 z 38 punktów przy swoim drugim podaniu. Radwańska trzy razy straciła serwis, a sama wykorzystała sześć z 13 break pointów. Krakowianka zdobyła o 14 punktów więcej od Francuzki (70-56). Była to siódma konfrontacja obu tenisistek w głównym cyklu, bilans to teraz 6-1 dla Polki. Cornet jedyny raz lepsza była rok temu w półfinale w Katowicach, gdy wróciła po przegraniu I partii 0:6.

Radwańska osiągnęła ósmy ćwierćfinał w sezonie (po Ad-Dausze, Katowicach, Nottingham, Eastbourne, Wimbledonie, Stanfordzie i Toronto), a pierwszy w karierze w New Haven. Polka w Connecticut Open gra po raz piąty. Kolejną rywalkę poznała późno w nocy. W czwartek zmierzy się z Kvitovą, z którą ma bilans meczów 2-5. Krakowianka dwa zwycięstwa odniosła w Mistrzostwach WTA - w 2012 roku w Stambule i w ubiegłym sezonie w Singapurze.

Connecticut Open, New Haven (USA)
WTA Premier, kort twardy, pula nagród 754 tys. dolarów
środa, 26 sierpnia

II runda gry pojedynczej
:

Agnieszka Radwańska (Polska, 7/WC) - Alizé Cornet (Francja) 6:4, 6:2

Komentarze (62)
avatar
Teresa Konferowicz
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
z Petra raczej nie ma szans 
avatar
Ksawery Darnowski
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Ależ Aga musiała się namęczyć w każdej wymianie aby wygrać punkt.
Na dłuższą metę taka gra jest niemożliwa.
Nie wytrzyma po prostu fizycznie. 
endriu122
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest fajnie,może być jeszcze piękniej,wielkie gratki dla Agi! 
avatar
Sandokan-antyszopenhaimer
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Gra RS wygląda jakby jej brakowało paliwa. 
avatar
MichalInator
27.08.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
K, to Aga vs. Petra. Madison chociaż wygrała pierwszy set. W pozostałych oberwała.