US Open: Czterosetowa bitwa Novaka Djokovicia, Feliciano Lopez zatrzymał Fogniniego

Novak Djoković potrzebował czterech setów i ponad trzech godzin gry, by w IV rundzie US Open 2015 wyeliminować Roberto Bautistę. W ćwierćfinale Serb zagra z Feliciano Lopezem, który pokonał Fabio Fogniniego.

Po trzech pewnych zwycięstwach, w których stracił tylko 23 gemy, mecz IV rundy z Roberto Bautistą miał być dla Novaka Djokovicia kolejną rutynową przeprawą na drodze do najlepszej "ósemki" US Open 2015. Tymczasem niespodziewanie dla Serba przemienił się w morderczą batalię nie tylko z dobrze dysponowanym rywalem, ale i z własną niemocą.

Pierwszego seta Djoković wygrał pewnie, 6:3. W drugim Serb objął prowadzenie 4:2 i miał dwie piłki na kolejne przełamanie. Wówczas nieoczekiwanie nastąpił zwrot. Lidera rankingu ATP dopadł kryzys, popełniał sporo błędów, miał kłopoty z właściwym odgrywaniem piłek, a dodatkowo często zagrywał do znakomicie funkcjonującego forhendu Bautisty. Hiszpan wykorzystał słabszy moment utytułowanego rywala, zdobył pięć gemów z rzędu i wygrał drugą odsłonę 6:4. Sfrustrowany takim obrotem spraw Djoković zniszczył swoją rakietę.

Gorąco dopingowany przez licznie zgromadzoną publiczność Bautista w początkowej fazie trzeciej odsłony kontynuował znakomitą grę, lecz Djoković przetrzymał napór ze strony przeciwnika, a w piątym gemie wywalczył przełamanie, co pozwoliło mu zwyciężyć 6:4. Czwarty set rozgrywany był już wyłącznie pod dyktando belgradczyka. Najwyżej rozstawiony tenisista US Open 2015 uzyskał trzy breaki, wygrywając 6:3.

- Gratuluję Roberto, który rozgrywał wspaniały turniej. Myślę, że był to świetny mecz. Prowadziłem z przewagą seta i przełamania, ale nie wykorzystałem szans na kolejnego breaka, a on zdołał wrócić do gry. On świetnie returnował, przez co nie zdobywałem wielu łatwych punktów serwisem - mówił Djoković, który w ciągu trzech godzin i trzech minut gry zaserwował osiem asów, wykorzystał siedem z 14 break pointów, posłał 42 zagrania kończące i popełnił 37 niewymuszonych błędów.

Tym samym 28-latek z Belgradu awansował do swojego 26. z rzędu ćwierćfinału w turnieju wielkoszlemowym. Lepsi od niego pod tym względem są jedynie Roger Federer (36 kolejnych ćwierćfinałów w Wielkim Szlemie) i Jimmy Connors (27). W 1/4 finału US Open Serb zagra po raz dziewiąty.

Kolejnym przeciwnikiem Djokovicia będzie Feliciano Lopez, z którym rywalizował pięciokrotnie i nigdy nie przegrał, łącznie tracąc zaledwie jedną partię. - To kolejny Hiszpan, ale grający w innym stylu. Feliciano znakomicie serwuje i często atakuje przy siatce, zarówno po pierwszym, jak i po drugim podaniu - ocenił triumfator nowojorskiej imprezy z sezonu 2011.

López w niedzielę pomścił porażkę swojego rodaka, Rafaela Nadala, wygrywając 6:3, 7:6(5), 6:1 z oznaczonym numerem 32. Fabio Fogninim. - Gdy widziałem, jak Fabio grał z Rafą, byłem przerażony tym, że będę musiał się z nim zmierzyć. Ale każdy mecz jest inny. Myślę, że zagrałem świetnie. Byłem agresywny, dobrze funkcjonował mój serwis i zdobywałem wiele punktów przy siatce. Jestem szczęśliwy, że wygrałem bez straty seta - skomentował 33-latek z Madrytu.

- Teraz czeka mnie mecz na największym korcie świata z najlepszym tenisistą globu. Kiedy Novak gra na swoim najwyższym poziomie, trudno jest cokolwiek zrobić. Ja będę chciał wyjść na kort, cieszyć się chwilą i starać się prezentować swój najlepszy tenis. To dla mnie wielkie wyzwanie, ale i szansa - dodał López, który pierwszy raz w karierze dotarł do ćwierćfinału US Open.

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 16,5 mln dolarów
niedziela, 6 września

IV runda gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Roberto Bautista (Hiszpania, 23) 6:3, 4:6, 6:4, 6:3
Feliciano López (Hiszpania, 18) - Fabio Fognini (Włochy, 32) 6:3, 7:6(5), 6:1

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (134)
avatar
RF
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie pamiętam kiedy to Andy ostatni raz tak szybko pożegnał się w WS. Akurat teraz kiedy forma miała być wysoka. 
Seb Glamour
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No i po ptokach. 
avatar
Fabby
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A poza tym, to w USO gra się przecież taja w decydującym secie :) 
avatar
RF
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwne, że ten mecz już teraz trwa dłużej niż ten z Mannarino. 
avatar
jadro ciemnosci
8.09.2015
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ktoś ogląda u kobiet? Nieźle ta Konta walczy